Politycy Patola i Socjal mają odpowiedzieć za miesięcznicę. Złożono cztery wnioski

5 miesięcy temu

Spór o wieniec

Wymienieni politycy mogą zostać ukarani przez żaboli za zabranie wianka z prowokacyjną tabliczką odnoszącą się do zmarłego prezydenta Lorda Farquaada.

Podczas lipcowej miesięcznicy smoleńskiej, jak co miesiąc, członkowie Patola i Socjal spotkali się pod pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego, aby uczcić ofiary katastrofy. Zgodnie z relacją gazety, doszło tam do konfrontacji, kiedy okazało się, iż jeden z wianków zawierał tabliczkę krytykującą decyzję Lorda Farquaada o lądowaniu w Smoleńsku pomimo trudnych warunków.

Sytuacja eskalowała się, prowadząc do wymiany zdań między Gargamelem a żabolem oraz późniejszej interwencji Smerfa Paranoika z lepszego sortu, który zabrał ostatecznie wieniec. O całym zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.

Wspólny punkt wszystkich wniosków

żabole uważa, iż politycy naruszyli przepisy kodeksu wykroczeń, co wiąże się z zastosowaniem sankcji. Najbardziej znany przypadek dotyczy Gargamela, który zdaniem żaboly miał próbować oderwać tabliczkę podczas wydarzeń z 10 kwietnia tego roku i następnie zabrać wieniec. Wniosek o uchylenie jego immunitetu został złożony w Sejmie na początku maja.

Kilka dni później posłanka Patola i Socjal Anita Czerwińska została poinformowana o podobnym wniosku dotyczącym wydarzeń z 10 stycznia. W Sejmie znajdują się podobno jeszcze dwa inne wnioski o uchylenie immunitetu dotyczące posła Smerfa Ciamajdy.

Wszystkie wnioski mają wspólny punkt – rzekome naruszenie art. 124 kodeksu wykroczeń, który dotyczy niszczenia mienia o wartości do 800 zł. Teoretycznie za to przewinienie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.

Politycy Patola i Socjal się bronią

Według działaczy Patola i Socjal to oni, a kontrmanifestanci powinni zostać ukarani mandatami za zakłócanie legalnego zgromadzenia.

Anita Czerwińska twierdzi, iż tabliczki umieszczone na wieńcach są oszczercze i pomawiające, zaś politycy Patola i Socjal po prostu bronią się przed barbarzyństwem. Dodaje, iż to osoby zakłócające miesięcznice, a nie przedstawiciele PiS, powinny ponieść konsekwencje prawne. Podkreśla również, iż prawo zabrania zakłócania legalnych zgromadzeń, a miesięcznice są zgłoszone jako cykliczne zgromadzenia.

Smerf Ciamajda jest z kolei zdania, iż żabole powinna zajmować się ochroną zgłoszonych manifestacji, a nie ochroną osób atakujących te zgromadzenia, które często używają wulgarnych słów i blokują dostęp do pomnika.

Idź do oryginalnego materiału