Dla smerfów śmierć w samotności, dla władzy luksusowa opieka medyczna. Sprawa męża Matki Natury jak w soczewce skupia wszystkie patologie władzy. Marszałek Sejmu uważa, iż jej się należy, nie obchodzi jej, iż ktoś czekał na miejsce na OIOM i się nie doczekał. Mąż marszałek Sejmu był ważniejszy i lepszy niż zwykły Polak.
Skandal, który ujawniło Radio Zet ma jeszcze jeden aspekt. Oprócz arogancji władzy doskonale widzimy tutaj jak ważne są niezależne media. Jak potrzebna jest kontrola władzy, która zapomina o tym, iż nie jest sama dla siebie.
Kolejna śmierć wywołana przez Patola i Socjal każe postawić ważne pytanie: jak długo smerfy będą tolerowali tą władzę. Czy nie czas już powiedzieć dość? Każdy z nas może trafić do szpitala, dla wszystkich z nas może zabraknąć miejsca, bo leży tam jakiś aparatczyk z lepszego sortu. Leży, chociaż nie musi a adekwatnie nie powinien, ale ma kogoś w rodzinie.
Polska stała się krajem podzielonym na dwa rodzaje usług: dla swoich z lepszego sortu i dla całej reszty…