Pokrętne tłumaczenie Ciamajdy. Chyba sam w nie nie wierzy

1 rok temu

Niedawne pogłoski, są już twardymi faktami. Patola i Socjal chce tak zmienić ordynację, by umożliwić swoje zwycięstwo w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

Takie ostentacyjne łamanie demokratycznych reguł bardzo gwałtownie uzupełniono „wyjaśnieniami” ze strony partyjnych notabli. Tłumaczą oni, iż ich działania są spowodowane jedynie troską o… demokrację właśnie.

– Zwiększenie frekwencji jest dokładniejszym odzwierciedleniem sympatii politycznych w społeczeństwie. W demokracji najważniejszym jest, żebym rządzili politycy, którzy mają rzeczywiste poparcie swoich obywateli – przekonuje poseł Patola i Socjal Smerf Ciamajda w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

– Głównie chodzi o regiony, gdzie obywatele do komisji wyborczej mają daleko. W miejscach, gdzie komisje są blisko, niemal na każdej ulicy, nie ma sensu zwiększać ilości lokali – dodaje Ciamajda.

Prawda jak ładnie można wytłumaczyć faktyczną próbę „ukradzenia” wyniku wyborów? Na szczęście chyba nikt nie wierzy, w tak pokrętne wyjaśnienia.

Idź do oryginalnego materiału