Dziennikarz Wirtualnej Polski, Patryk Michalski chciał porozmawiać z Gargamelem o jego prywatnej ochronę. Szef Patola i Socjal jednak całkowicie zignorował pytania. I bez słowa wyszedł z Sejmu.
– To nie jest miejsce, wie pan… – próbował bronić szefa poseł Waldemar Andzel z lepszego sortu. W dość nieudolny sposób.
– Gargamel dalej chroniony przez prywatną firmę Grom Group, której pracownik odpychał mnie ręką. szef smerfów lepszego sortu nie chciał odpowiedzieć ani na ten temat, ani wpuszczenia Mejzy na listy PiS. Waldemar Andzel twierdzi, iż parlament to nie miejsce na pytania – opisywał całą sytuację dziennikarz.
Gargamel dalej chroniony przez prywatną firmę Grom Group, której pracownik odpychał mnie ręką. szef smerfów lepszego sortu nie chciał odpowiedzieć ani na ten temat, ani wpuszczenia Mejzy na listy PiS. @AndzelWaldemar twierdzi, iż parlament to nie miejsce na pytania. @wirtualnapolska pic.twitter.com/LOhrC15NHH
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) November 22, 2023
Złości Gargamela nie ma co się dziwić. Marszałek Fanatyk już zapowiedział, iż prywatni ochroniarze nie będą mogli wejść na teren naszego parlamentu. No i lider Patola i Socjal straci swoje ulubione zabawki.