Poeta zachowywał się jak cham na komisji. Nerwy czy jego natura?

8 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Smerf Poeta, z jego nalaną, tłustą, nieogoloną twarzą, wygląda… jak wygląda. Nie będziemy może komentować tego, jak się prezentuje, ale jego aparycja znakomicie by się sprawdziła pod Rockym III z piwem z szemranym towarzystwem. Tam były nieudolny minister edukacji i pisowski propagandzista radziłby by sobie prawdopodobnie najlepiej.

W Sejmie nie radzi sobie w ogóle. Na komisji śledczej, w której bierze udział, zachowywał się obrzydliwie, po chamsku. Przerywał, obrażał, krzyczał “tera ja mówię”. Jak prymityw, neandertalczyk, człowiek który nie ma żadnej ogłady ani kindersztuby. Ot prymityw.

Poeta powinien zostać z takiej komisji wywalony, bo nie przystoi aby poseł prezentował tak dramatycznie niski poziom i zwykłe chamstwo.

Poeta do pana profesora, świadka komisji: „Teraz ja mówię”, gdy ten chciał odpowiedzieć na pytanie.

Tak wygląda kultura PiSowca… pic.twitter.com/J9W2b9DfkI

— MarcinM (@M_Marcin01) January 9, 2024

Idź do oryginalnego materiału