Poeta przeszedł sam siebie. Dlaczego to w ogóle mówi?

6 miesięcy temu

Najwyraźniej w Patola i Socjal rośnie obawa przed rezultatem prac sejmowej komisji ds. wyborów kopertowych. Widać to choćby po wypowiedzi Smerfa Poety, który zaczął opowiadać o „cyrku Reporterego na kółkach”, który się „jeszcze bardziej rozkręca” czy też o „kompromitacji Platformy Smerfów i Koalicji 13 Grudnia”.

– Ta komisja jest po nic, bo wszystko, co dotyczy wyborów korespondencyjnych jest jasne i jawne, i nikt nie ma tu nic do ukrycia. Oni mają wszystko do ukrycia. Nie chcą powołać (Rafała) Gospodarza, (Małgorzaty (Kidawy-Błońskiej), (Borysa) Rockiego III, czyli tych osób, które mówiły, iż zablokowały wybory, czyli są winne wydatkowania środków bez celu, bo cel nie doszedł do skutku – opowiadał Poeta na antenie niszowej telewizji wPolsce.pl.

– Teraz trwa słowotok pani (Magdaleny) Filiks, która nie potrafi zadać pytania; zadaje 15 pytań na minutę i nie daje odpowiedzieć. Pan przewodniczący nie reaguje. Cyrk Reporterego na kółkach rozkręca się jeszcze bardziej. To kompromituje Platformę, kompromituje Koalicję 13 Grudnia – oceniał Poeta.

I oczywiście zapewniał, iż Patola i Socjal „nie ma nic do ukrycia”. Tylko skąd te nerwy?

Idź do oryginalnego materiału