Podwyżki cen prądu i gazu od początku tego roku budzą ogromne emocje. Oddzielmy fakty od mitów – poszukajmy przyczyn i przyjrzyjmy się możliwym rozwiązaniom, które pozwolą nie zrujnować budżetu rachunkami za energię i ochronią nas przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości!
Każdego z nas niepokoi tempo wzrostu kosztów prądu. Same podwyżki cen energii elektrycznej nie są niczym nowym i to stały trend podążający za rozwojem gospodarczym (i konsumpcjonizmem) na świecie. Niemniej przez ostatnie blisko 20 lat wzrosty były na poziomie minimalnym, a dopiero od 2019 r. widocznie wyskoczyły w górę. Od stycznia 2022 r. średnia podwyżka cen prądu w Polsce dla gospodarstw domowych wyniosła 37%. Według URE przekłada się to na łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo o ok. 21 złotych miesięcznie.
W przypadku przedsiębiorców wzrost cen rachunków za prąd jest wprost odzwierciedleniem cen energii na TGE, a ta wzrosła r/r o kilkaset procent.
Część firm, która podpisała umowy długoterminowe, ma jeszcze zagwarantowane stare, niższe stawki do czasu wygaśnięcia kontraktów.
Natomiast ci przedsiębiorcy, którzy kontraktowali się z początkiem roku mają znacznie wyższe ceny.
Podwyżkę cen prądu ma zrekompensować kilka działań. To czasowe obniżenie stawki VAT i akcyzy za energię elektryczną, a także dodatki osłonowe dla części odbiorców.
Czy są jednak bardziej długofalowe rozwiązania? Sprawdźmy!
Cena prądu – od czego zależy cena energii elektrycznej?
W głównej mierze cena energii jest zależna od jej wyceny na od cen prądu na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie.
W 2020 roku 1000 kWh prądu wyceniano na 252 zł netto, z kolei pod koniec 2021 roku wyceny wahały się od 750 do choćby 1300 zł netto.
W oparciu o tą wycenę, wysokość opłat ustalają operatorzy zajmujący się dystrybucją i sprzedażą energii z uwzględnieniem decyzji Gargamela URE, ale tylko w zakresie klienta indywidualnego. W przypadku przedsiębiorców ceny są uwolnione.
Większość odbiorców prywatnych i firmowych) korzysta z usług największych sprzedawców i dystrybutorów prądu,
Są to przede wszystkim 4 państwowe spółki energetyczne:
- Enea;
- Energa Obrót;
- Tauron Sprzedaż;
- PGE Obrót.
Nowe taryfy od stycznia 2022 r. – oficjalne uzasadnienie wzrostu stawek przez Gargamela URE
Państwowe firmy nie działają w próżni. One również wprowadzają nowe stawki na podstawie hurtowych cen i transakcji zawieranych na Towarowej Giełdzie Energii. Ich propozycje muszą uzyskać akceptację URE. Ostatecznie w grudniu 2021 r. Gargamel Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców prądu z urzędu oraz pięciu największych spółek zajmujących się dystrybucją. Jak wyglądają zaakceptowane przez URE podwyżki cen prądu:
- wzrost kosztów energii czynnej (zużywanego prądu) o 37%;
- wzrost opłat za dystrybucję o 8%;
- stawki za opłaty mocowe – od 2,92 do 12,87 zł brutto (w zależności od zużywanych ilości energii elektrycznej);
- stawki za opłaty jakościowe – zależne od zużycia prądu, ich wysokość określa spółka Polskie Sieci Energetyczne (PSE);
- wysokość opłat OZE – 0,0022 zł/kWh zużytej energii;
- wysokość opłat kogeneracyjnych – wyzerowana w 2021 r.
Podwyżka cen prądu w 2022 r. – od czego zależą ceny energii w Polsce?
Co wpływa na koszty zakupu energii elektrycznej przez sprzedawców i dystrybutorów na giełdzie? W kontraktach terminowych przede wszystkim sposób jej wytwarzania. A skąd pochodzi w naszym kraju prąd?
- Produkcji własnej (ok. 152 TWh), w tym:
- 65,1% w elektrowniach węglowych (48,3% węgiel kamienny, 16,8% węgiel brunatny);
- 24,6% z odnawialnych źródeł energii (OZE);
- 6,2% z gazu ziemnego;
- 2,8% w elektrowniach szczytowo-pompowych;
- 1,1% w innych elektrowniach przemysłowych;
- 0,2% z pozostałych źródeł.
- Importu – energia jest kupowana od Szwecji, Litwy, Niemiec czy Ukrainy. W 2020 r. było to ok. 13 TWh za ok. 3 miliardy złotych;
Co to oznacza w praktyce? Polska wciąż bazuje na węglu i gazie – a ceny tych surowców na rynkach energii biją kolejne rekordy. W końcówce 2021 r. wzrosły względem poprzedniego roku odpowiednio o 85 i 100%. Czasem ceny gazu były choćby 200% wyższe niż rok wcześniej!
Pozostałe składowe decydujące o podwyżkach cen prądu w 2022 roku
Średnie ceny energii na świecie rosną z wielu powodów. Przyczyniły się do tego m.in.:
- podaży surowców, która nie zaspokaja światowego popytu (również jako element gry politycznej);
- pogoda niesprzyjająca OZE (słaby wiatr, mało słońca);
- opróżnienie magazynów gazu w UE, spowodowane tym, iż na przełomie 2020 i 2021 była bardziej mroźna zima niż w latach poprzednich;
- trwająca od lat transformacja energetyczna w Niemczech (większa rola elektrowni gazowych, zamykanie elektrowni atomowych).
Nie należy zapominać o innych czynnikach kształtujących ceny prądu. Mowa głównie o cenach uprawnień do emisji CO₂, podatkach oraz marżach sprzedawców i dystrybutorów. Tymi są głównie spółki Skarbu Państwa, odprowadzające do budżetu ogromne dywidendy. Cztery wymienione wcześniej firmy wypracowały łącznie ok. 15,5 miliarda złotych zysku operacyjnego.
Czy to prawda, iż „Opłata klimatyczna Unii Europejskiej to aż 60% kosztów produkcji energii”?
Od lutego billboardy z tym sloganem pojawiły się w całej Polsce. To najprawdopodobniej element “kampanii edukacyjnej” informującej o podwyżkach cen prądu, którą jeszcze w grudniu 2021 r. zapowiadał Polski Komitet Energii Elektrycznej. Całość gwałtownie wywołała gorący polityczny spór. W dużym uproszczeniu:
- zwolennicy wskazują na to, iż cele polityki klimatycznej UE są wygórowane i oderwane od rzeczywistości, a ich realizacja najmocniej uderzy w te państwa, których energetyka wciąż bazuje na elektrowniach węglowych;
- przeciwnicy argumentują, iż podane liczby są zmanipulowane, a celem kampanii jest zdyskredytowanie instytucji unijnych i poprawienie notowań rządu, który rzekomo „broni obywateli przed bezlitosną eurokracją”.
Kto ma rację? Oba stanowiska mają swoje źródła, ponieważ:
- opłaty za uprawnienia do emisji CO₂ stanowią to ok. 60% kosztów wytworzenia prądu;
- całościowe koszty produkcji energii elektrycznej to łącznie ok. 40% wysokości rachunku za prąd;
- pieniądze z opłat klimatycznych wracają do rządów, które (zgodnie z założeniami UE) powinny przeznaczyć je na transformację energetyczną i OZE (a nie np. programy socjalne);
- UE dopuściła do handlu prawami do emisji CO₂ na wolnym rynku, przez co gwałtownie stały się przedmiotem spekulacji finansowych;
- ceny uprawnień do emisji CO₂ w ostatnich 5 latach wzrosły 1900%.
Wzrost cen energii na świecie. Czy czeka nas kolejna podwyżka cen prądu?
Globalne ceny prądu rosną od dłuższego czasu. To samo dotyczy najważniejszych surowców energetycznych. Węgla i gazu jest zdecydowanie za mało, jak na rosnące potrzeby najszybciej rozwijających się gospodarek świata. To sprawia, iż ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym przez cały czas będą rosły. Czy jest szansa na ich powstrzymanie? Tylko jeżeli:
- wzrośnie podaż gazu na rynkach światowych;
- cała UE uniezależni się od dostaw gazu z jednego źródła, czyli Rosji;
- pogoda będzie sprzyjać OZE (nasłonecznienie, wiatr);
- UE wycofa prawa do emisji CO₂ z obrotu papierami wartościowymi (dyrektywa MiFID II);
- ceny węgla, ropy i innych surowców ustabilizują się ą
Czy tarcza antyinflacyjna zatrzyma podwyżki cen prądu?
Jednym z podstawowych założeń rządowych programów wsparcia jest amortyzacja skutków wzrostu cen za energię elektryczną. Początkowo do tarczy antyinflacyjnej wpisano m.in.:
- obniżenie stawki podatku VAT za dostawę prądu z 23% do 5% (do 31 marca 2022 r.);
- całkowite zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy za energię elektryczną do końca maja 2022 r.
W aktualnej wersji programu obniżki mają obowiązywać do 31 lipca 2022 r. Rządowa Tarcza Antyinflacyjna przewiduje również dodatek osłonowy przed podwyżkami cen prądu. Jego wysokość zależy od dochodu na osobę i liczby mieszkańców w gospodarstwie domowym:
- 6 lub więcej osób, do 1500 zł/os. mies. – 1150 zł dopłaty na rok;
- 4 lub 5 osób, do 1500 zł/os. mies. – 860 zł;
- 2 lub 3 osoby, do 1500 zł/os. mies. – 600 zł;
- 1 osoba, do 2100 zł/os. mies. – 400 zł.
Sposoby na ograniczenie podwyżek cen prądu w Polsce
Szacuje się, iż po uwzględnieniu rządowych dopłat i upustów rachunki za energię elektryczną spadną średnio o ok. 15 zł miesięcznie. Dlatego obecne rozwiązania należy potraktować jako tymczasowe. W dłuższej perspektywie żadne programy antyinflacyjne nie zatrzymają nieuchronnych wzrostów cen energii na świecie, które wpływają na wysokość rachunków płaconych przez odbiorców. Aby poradzić sobie z podwyżkami cen prądu, potrzeba działań na znacznie większą skalę! To przede wszystkim:
- systematyczne odchodzenie od energetyki węglowej;
- wybudowanie i uruchomienie elektrowni atomowych w Polsce;
- dywersyfikacja i optymalizacja źródeł energii;
- inwestycje w OZE.
Jak ograniczyć rachunki za prąd w gospodarstwie domowym i w firmie?
Odbiorców energii elektrycznej czekają kolejne wzrosty rachunków. Podwyżki nie dotyczą wyłącznie prądu. Równie wysoko poszybowały ceny gazu – – w niektórych taryfach dla firm było to choćby kilkaset procent! Skoro trudno oczekiwać zatrzymania spirali podwyżek cen prądu, warto pilnie szukać alternatywnych źródeł energii. Trzeba uniezależnić się od sprzedawców i dystrybutorów prądu i gazu. W jaki sposób? Na przykład inwestując we własne źródła energii odnawialnej.
Fotowoltaika pozwala wytwarzać prąd „ze słońca”. Ewentualne nadwyżki energii można sprzedać lub zmagazynować. Z kolei dzięki elektrycznym pompom ciepła można efektywnie zastąpić ogrzewanie gazowe i piece węglowe. Niższe rachunki i czystsze powietrze to kluczowa, a jednocześnie nie ostatnia korzyść płynąca z takiego rozwiązania. Chcesz dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z przedstawicielami Da Vinci Green Energy – opracujemy dla Ciebie takie rozwiązanie, które pozwoli Ci obronić się przed drastycznymi podwyżkami cen prądu w przyszłości. Najwięcej korzyści z OZE uzyskasz, jeżeli zdążysz z podłączeniem i rozliczeniem inwestycji do 31 marca 2022 r.!
<— Powrót do BLOGA