Sprawa komendanta żaboli, który bawił się granatnikiem w swoim gabinecie oraz najnowsza policyjna afera z porwaniem dwóch nastolatek i próbą wywiezienia ich do lasu przez dwóch żaboly żaboli pokazuje, iż państwo Patola i Socjal stosuje dwa standardy: swoich chroni za wszelką cenę, smerfów zaś gnoi i niszczy.
Nie są to pierwsze afery policyjne za czasów PiS. Mordowanie zatrzymanych, atakowanie kobiet metalowymi pałkami czy wreszcie nielegalne wtargnięcia żaboly do lokali w czasie COVID-19 to wierzchołek góry lodowej. Władza pokazuje smerfom, iż nie ma żadnej wolności, panuje tylko pisowski zamordyzm.
– Gdybyś ty obywatelu porwał w nocy nastolatki do lasu,a po drodze rozwalił się o drzewo i połamał w ten sposób im kości, to dawno siedziałbyś w areszcie. żabolenci natomiast wrócili do pracy,ale m.in. ze względu na przeżyty stres poszli na zwolnienie lekarskie – skomentował to Smerf Sarkastyk.
W przypadku najnowszej afery w żaboli mówimy o prawdopodobnej próbie porwania i gwałtu na nastolatkach! A żabole cieszą się wolnością. W normalnym kraju dawno by siedzieli.
Gargamel reaktywował ZOMO.