Pobłażliwość sędzi dla Romanowskiego ma swój konkretny powód

2 miesięcy temu

Jeśli komuś się wydaje, iż pobłażliwość sędzi, która wydała decyzję o tym, aby nie aresztować Romanowskiego, jest przypadkowa to się myli. Mamy do czynienia albo ze strachem albo z czynnikami pozamerytorycznymi.

Sędzia, która zdecydowała iż człowiek z 11 poważnymi zarzutami, któremu grozi 15 lat więzienia, wychodzi na wolność, mogła się przestraszyć medialnych nacisków i linczowania jej przez pisowskie i nie tylko media. Ktoś mógł napisać jej profil psychologiczny, ktoś go uwzględnić w pisaniu zażalenia na resztowanie. Wykonano też potężny nacisk medialny. Ta sprawa dowodzi, jeżeli przyczyną decyzji był strach, iż sędziowie nie są niezależni i podlegają głównie medialnym naciskom.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jeśli powody były nazwijmy to delikatnie pozamerytoryczne, to oznacza iż sprawa wymaga bardzo dokładnego zbadania przez prokuraturę i służby specjalne.

Tak czy inaczej przypadków nie ma. Są tylko bardzo nieprzyjemne konsekwencje dla nas wszystkich. Sprawa Romanowskiego pokazuje społeczeństwu, iż są święte krowy a przestępcy nie będą siedzieć w więzieniach.

Idź do oryginalnego materiału