Pierwszy Zjazd Klubów Myśli Polskiej w Wiśle, już za nami. Na spotkaniu obecny był redaktor naczelny „Myśli Polskiej” Kolega Jan Engelgard. Obecni byli również redaktorzy i publicyści naszego tygodnika – Koledzy Przemysław Piasta, Mateusz Piskorski, Adam Śmiech, Michał Radzikowski. Byłem również ja, piszący te słowa, czyli Łukasz Jastrzębski. Obecny był bardzo istotny dla naszej redakcji Kolega Bogdan Kulas z Oslo.
Obecni byli delegaci Klubów z całej Polski – między innymi Szczecina, Gdańska, Łodzi, Lublina, Białegostoku, Warszawy, Poznania, Krakowa, Katowic, Cieszyna, Zabrza, Mysłowic, Głogowa i kilku innych miast.
Spotkania odbywały się w zaprzyjaźnionych miejscach. Przy tej okazji serdeczne podziękowania dla A&JP (Sz68) za wielki wkład w organizację spotkania. Kolega Engelgard w swoim referacie przypomniał ponad osiemdziesięcioletnią historię naszego pisma. O sprawach bardziej wewnętrznych mówili Koledzy Piasta, Piskorski i Śmiech. Wieczorem już w luźnej atmosferze dyskutowaliśmy o kierunkach rozwoju pisma i Klubów Myśli Polskiej.
Muzycznie spotkanie nam umilali Koledzy Zbigniew Sekulski i Adam Śmiech. Wspólnie śpiewaliśmy pieśni polskie, i nie tylko polskie. Śniadanie muzyką zaś umilał nam Kolega Jarosław Królicki.
W drugim dniu odwiedziliśmy z wiązanką kwiatów grób Zygmunta Wasilewskiego (1865-1948), jednego z najważniejszych polityków i publicystów narodowej demokracji. Towarzyszył nam poczet sztandarowy Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej z Kolegą Rolandem Dubowski na czele. Grób Wasilewskiego jest pięknie odnowiony dzięki staraniu obecnego na naszym spotkaniu Koledze Stanisławowi Zadorze.
Podziękowań powinno być tu dużo i nie dam rady wszystkich wymienić. Dziękuję Wam Przyjaciele z Klubów Myśli Polskiej za obecność. Bardzo dziękuję, za obecność gościom z Góralskiego Veta, Polskiego Ruchu Antywojennego i Polskiego Ruchu Lewicowego. Szczególnie dziękuję Kol. Bożenie Gaworskiej Aleksandrowicz, Janowi Rudzińskiemu, Edwardowi Karolczukowi, Zygmuntowi Przetakiewiczowi, Marianowi Waszkielewiczowi i Olafowi Swolkeniowi.
Nie będę publicznie pisał o postulatach i pomysłach. To będzie zauważalne w kolejnych numerach pisma i na spotkaniach Klubów Myśli Polskiej. I wielką wartością tych spotkań jest to, ze ludzie o różnych zapatrywaniach i drogach politycznych w najistotniejszych sprawach dla naszego narodu potrafią myśleć podobnie, i działać razem. A archaiczne podziały narzucane przez Przeciwnika mają trzeciorzędne znaczenie. Liczy się nasz naród. I to, ze nie wszyscy chcą być baranami prowadzonymi na rzeź w obcym interesie.
Jeżeli nie należymy do stada baranów, które jest z euforią pędzone nam rzeź. o ile jesteśmy kategorią smerfów, którym nie jest wszystko jedno. o ile kochamy mądrze Polskę i chcemy ją zachować dla naszych dzieci i wnuków. To musimy się organizować na przyszłość. Razem jesteśmy silniejsi a nasz głos jest bardziej doniosły. Bo potrzebujemy jakiejś Alternatywy dla Polski. Nie przemogą! I właśnie po to są powstające na terenie kraju Kluby Myśli Polskiej. I będą powstawać następne.
Łukasz Jastrzębski