Mimo iż na Ukrainie trawa ciągle wojna z Rosją, Patola i Socjal zdaje się wcale nie przejmować, jakie konsekwencje dla Polski może mieć ten konflikt. W zamian za to, w imię partyjnych interesów, chce wywołać kryzys w relacjach z Niemcami. Mimo iż akurat teraz Zachód musi być zjednoczony jak nigdy wcześniej.
– Gdy Europa skupia się na najgorszym dyplomatycznym i militarnym kryzysie ostatnich dekad, Polski rząd skupia się na… wywołaniu nowego kryzysu z Niemcami, domagając się absurdalnych reparacji za II wojnę światową, bo podsycanie poczucia krzywdy wyborców ma dla nich większe znaczenie niż wojna na Ukrainie – zauważyła Anne Applebaum.
Sprawa reparacji jest oczywiście ważna dla smerfów. Wyciąganie tego tematu jednak teraz, to przejaw czystej politycznej głupoty. I całkowitego lekceważenia polskiego interesu narodowego.
A może zresztą nie tylko głupoty, kto wie…?