Na lewicy, z jej często bezrefleksyjnym zamiłowaniem do oświeceniowego reformizmu, pokutuje kilka dogmatów, których nie wolno głośno kwestionować. Na przykład, jednoznacznie pozytywny stosunek do podatków jako solidarnej zrzuty na „wspólne państwo”, albo do nauczycieli jako wychowawców „naszych dzieci”, uniemożliwia choćby postawienia pytania o to, dlaczego klasa ludowa niekoniecznie kocha płacenie na (klasowe) państwo i podwyżki dla pedagogów, którzy uczestniczą w reprodukcji nierówności, hierarchii i klasistowskich postaw.
Powiązane
Kalenadrium - poniedziałek 25 listopada
44 minut temu
Michał Wójcik: Rosja będzie chciała mieć wpływ na wybory
1 godzina temu
Bagniak odpowiada na drwiący wpis Papy
1 godzina temu
Polecane
Z młodzieżą o przeciwdziałaniu przemocy - Aktualności
1 godzina temu
Kalisz. Mężczyzna zginął w pożarze
3 godzin temu