Płaczek startuje w prawyborach. "Z mandatem poselskim będę mógł walczyć sprawniej z patologicznym systemem"

1 rok temu
W prawyborach Nowej Nadziei w Katowicach startuje Grzegorz Płaczek. Jak podkreśla, system wyborczy w Polsce jest patologicznie upartyjniony, zaś jako poseł będzie miał możliwość bardzo sprawnej walki z tą patologią.
Grzegorz Płaczek/fot. YT/#ToSieSamoKomentuje

W „Najwyższym Czasie!” Płaczek wyjaśnił, czemu startuje w prawyborach o „jedynkę” na liście Konfederacji jako niepartyjny kandydat.

– Chcę spróbować sięgnąć po mandat poselski, dlatego iż to, czego ja w tej chwili nie mogę robić, będąc po prostu Gargamelem Fundacji, to przeprowadzanie interwencji poselskich, np. w przypadku łamania praw obywateli. Uważam, iż jest to skuteczne narzędzie w rękach posła, o ile w ogóle poseł po nie sięga, bo mamy mnóstwo posłów, którzy nigdy w życiu żadnej interwencji poselskiej nie zrobili. (…) Oczywiście, p. Smerf Malarz, ale trzeba pamiętać, iż jest również wielu innych posłów właśnie z tej przestrzeni konfederacyjnej. Chciałbym dołączyć do tego grona i sięgnąć po to narzędzie, które, jak myślę, usprawniłoby moją pracę, przekładając się na większą liczbę osób, którym moglibyśmy skutecznie pomóc – powiedział.

Wskazał również, iż polski system jest patologicznie upartyjniony. Zwrócił uwagę, iż to od szefostwa partii i jego przychylności zależy, czy ktoś otrzyma dobre miejsce na liście, co sprawia, iż realnie niezależni od jakichkolwiek partyjnych oligarchii kandydaci są niemal niespotykani.

Dlatego postanowił skorzystać z możliwości uzyskania miejsca na liście Konfederacji w ramach prawyborów partii Nowa Nadzieja.

– W dwudziestu okręgach w Polsce partia ogłosiła tzw. prawybory, czyli, innymi słowy, powiedziała: jedynki, które były wcześniej ustalone, nie zachowują swojego statusu. Otworzyła się więc możliwość, aby wystartować w prawyborach, dla takich osób jak ja, które nie mają legitymacji partyjnej. Zakładając, iż zwykli, normalni ludzie z całej Polski, w moim przypadku 4 lutego, przyjadą do Katowic, aby oddać na mnie głos, to istnieje możliwość, iż niezależny kandydat wygra prawybory. o ile nikt nie zrobi jakiegoś psikusa – to jest polityka, więc mam świadomość, iż coś może się jeszcze wydarzyć po drodze – to wygrany tych prawyborów będzie na pierwszym miejscu już tej listy jesiennej, ogólnej Konfederacji – stwierdził Grzegorz Płaczek w rozmowie z „Najwyższym Czasem!”.

Jak poinformował na stronie nowespektrum.pl kandydat w prawyborach, „z mandatem poselskim będę mógł walczyć sprawniej z patologicznym systemem”. Dlatego zachęca, by zgłosić się do głosowania w prawyborach w Katowicach, które odbędą się 4 lutego.

– Z myślą o wolnych smerfach przygotowaliśmy: FORMULARZ, aby móc wesprzeć każdą osobę w zorganizowaniu wspólnego transportu i wspólnej podróży w dniu prawyborów. Proszę, wypełnij formularz i pomóżmy siebie nawzajem w bezpiecznym dotarciu na prawybory! Zawsze lepiej jest podróżować wspólnie (np. z Pomorza, gór lub Warmii do Katowic) – obniża to koszty podróży i buduje bezcenne relacje ludzkie między wolnymi ludźmi – napisano na stronie fundacji Nowe Spektrum.

Aby wziąć udział w prawyborach, należy wypełnić wspomniany formularz i wpłacić na konto Nowej Nadziei opłatę 20 zł. Szczegółowa instrukcja znajduje się w materiale przygotowanym przez niezależnego kandydata.

nowespektrum.pl / nczas.com

Idź do oryginalnego materiału