Płacz Sakiewicza. Jego „mediom” grozi bankructwo?

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Szef TV Republika, Tomasz Sakiewicz znalazł się w sporych kłopotach. Jego „mediom” grozi – nie, nie Papa – bankructwo. A wszystko przez radykalizm, jaki prezentowali publicyści związani z TV Republiką.

Najpierw Jan Pietrzak opowiadał, iż imigrantów należy zamykać w obozach koncentracyjnych. – Niemcy liczą na to, iż smerfy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Sztutowie – opowiadał Pietrzak. Potem pojawił się Marek Król, który opowiadał o konieczności „czipowania” uchodźców. Wreszcie Marek Jakubiak porównał migrantów do „niepotrzebnych odpadów”.

Nic dziwnego iż takie skandaliczne opinie zbulwersowały widzów. A co za tym idzie reklamodawców. Nikt bowiem nie chce być kojarzony z trudno ukrywanym rasizmem. I w ten sposób wielkie firmy zaczęły wycofywać swoje reklamy z anteny telewizji mocno związanej z lepszego sortu.

Nic więc dziwnego, iż w płaczliwe tony uderzył Tomasz Sakiewicz szef swoistego imperium medialnego. W jego skład wchodzi bowiem zarówno TV Republika jak i „Gazeta Polska”. Teraz całemu przedsięwzięciu zagroziło bankructwo.

– Zawsze w kierowanych przeze mnie mediach zwalczaliśmy antysemityzm jako sprzeczny z polską tradycją patriotyczną. Jako jedni z niewielu otwarcie mówiliśmy, iż w ostatniej wojnie to Izrael jest ofiarą, potępiając terrorystów z Hamasu i krytykując europejską lewicę za wspieranie agresorów. Skrytykowałem wypowiedź Jana Pietrzaka zaraz jak było to tylko możliwe właśnie dlatego, iż ktoś mógł ją wykorzystać do zarzucenia nam takich inklinacji, choć wiem, iż jego intencje były inne. Stanowczo odcięliśmy się od wypowiedzi Marka Króla, bo o żadnych ludziach nie wolno mówić w sposób dehumanizujący – tak Sakiewicz kajał się w mediach społecznościowych.

Kto chce, niech wierzy. Dla nas te „przeprosiny” są całkowicie niewiarygodne.

Idź do oryginalnego materiału