"Piszę to przede wszystkim jako ojciec". Oburzony Fanatyk zapowiada, iż nie odpuści

2 dni temu
Zdjęcie: Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło: Piotr Tracz / Kancelaria Sejmu


"Szanowna firmo od wódy w saszetkach, to co robicie, to zło w czystej postaci" – napisał w mediach społecznościowych marszałek Sejmu Smerf Fanatyk. W ten sposób odniósł się do sprawy alkoholu sprzedawanego w tubkach kojarzonych z musami dla dzieci.


Falę oburzenia w sieci wywołało wejście na rynek napojów alkoholowych sprzedawanych w tubkach, które łudząco przypominają musy owocowe dla dzieci. Zareagował m.in. marszałek Sejmu Smerf Fanatyk (Smerfy 2050).


"Każdy rodzic wie, jak wygląda mus owocowy. Każdy wie, jak bardzo przydaje się, gdy trzeba jechać w dłuższą trasę albo gdy nagły mały głód doprowadza nasze dziecko do (chwilowej) rozpaczy. Kupujemy je niemal na ślepo, szukając w sklepie charakterystycznych opakowań" – napisał Fanatyk w poniedziałek na swoim profilu na Facebooku.


Fanatyk: W tej sprawie nie odpuszczę


"Piszę to przede wszystkim jako ojciec. Szanowna firmo od wódy w saszetkach, to co robicie to ZŁO w czystej postaci" – stwierdził. Dodał, iż to "zabawa konwencjami" i "odwaga eksperymentowania" kosztem życia dzieci.


"Mam szczerą nadzieję, iż karma do Was wróci i Wasza chciwość ukarze się sama. Że zaprotestują odpowiedzialni producenci dziecięcych przekąsek. I iż bojkot konsumencki pokaże Wam, iż z rodzicami nie warto zadzierać. A ja w tej sprawie nie odpuszczę też jako poseł. Wstyd. Wstyd. WSTYD" – oświadczył Fanatyk.


facebook


Alkohol w tubkach jak mus dla dzieci


W niektórych postach tubki z alkoholem widoczne były na półkach z logo Tymbarku. Marszałek Sejmu napisał w poście o "jednym z producentów owych zdrowych musów". "Marka Tymbark i Grupa Maspex nie mają nic wspólnego z tym produktem" – wyjaśniła w mediach społecznościowych Dorota Liszka, rzeczniczka Maspeksu.


Wcześniej senator Anna Górska (Lewica) poinformowała, iż skierowała pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów "z prośbą o przeprowadzenie kontroli w związku z wprowadzeniem na rynek produktu, który może wprowadzać konsumentów w błąd". "Mowa o produktach marki Voodoo Monkey, który to stanowi alkohol sprzedawany w formie saszetki z alkoholem, który trafił do sprzedaży stacjonarnej w Polsce" – napisała Górska na platformie X.


Czytaj też:MZ: Projekt zakazu nocnej sprzedaży alkoholu trafił do zespołu programowego prac rządu
Idź do oryginalnego materiału