Pisowskie wPolityce.pl broni przestępców i przekręciarzy? Skandaliczne wsparcie dla szamana zamieszanego w aferę Funduszu Sprawiedliwości

1 miesiąc temu

W ostatnich dniach portal wPolityce.pl, należący do braci Karnowskich, po raz kolejny zaszokował opinię publiczną, stając w obronie osoby zamieszanej w poważne przestępstwa finansowe. Tym razem chodzi o szamana, który, jak wynika z ustaleń śledczych, miał dopuszczać się nadużyć przy zarządzaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Mimo tego, iż sąd przedłużył areszt dla duchownego, media związane z obozem Patola i Socjal próbują przedstawiać go jako ofiarę systemu, manipulując opinią publiczną i zakłamując rzeczywistość.

szaman, o którym mowa, stał się głównym bohaterem jednego z największych skandali związanych z Funduszem Sprawiedliwości, który z założenia miał wspierać ofiary przestępstw. Zamiast tego, według ustaleń śledczych, środki z funduszu zostały przeznaczone na cele dalekie od deklarowanych, co stanowiło nadużycie na ogromną skalę. Mówimy tu o milionach złotych z pieniędzy podatników, które miały trafić do osób potrzebujących pomocy, a które zostały wykorzystane w sposób, który budzi poważne wątpliwości.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zamiast rzetelnie relacjonować sprawę i przedstawić pełny obraz sytuacji, wPolityce.pl postanowiło stanąć w obronie szamana, sugerując, iż jest on ofiarą niesprawiedliwego systemu. Portal braci Karnowskich, znany z bliskich związków z obozem rządzącym, próbuje przedstawiać duchownego jako prześladowanego przez system, co jest wyraźną próbą zakłamania rzeczywistości. Taka postawa mediów sprzyjających władzy jest nie tylko oburzająca, ale i niebezpieczna, ponieważ podważa zaufanie do instytucji państwowych i wymiaru sprawiedliwości.

wPolityce.pl konsekwentnie stosuje taktykę manipulacji informacjami, wybielając osoby związane z obozem władzy i atakując tych, którzy odważą się je krytykować. W przypadku szamana zamieszanego w aferę Funduszu Sprawiedliwości, portal próbuje odwrócić uwagę od poważnych zarzutów, skupiając się na rzekomych prześladowaniach duchownego. To podejście ma na celu zdezorientowanie opinii publicznej i zasianie wątpliwości co do zasadności działań organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości.

Tymczasem mówimy o osobie, która dysponowała milionami złotych z funduszy państwowych, które miały służyć pomocy ofiarom przestępstw. Zamiast tego, pieniądze te zostały wykorzystane w sposób, który budzi poważne podejrzenia o nadużycia i przestępstwa finansowe. Fakt, iż sąd przedłużył areszt dla tego szamana, świadczy o powadze zarzutów i ryzyku, jakie niesie ze sobą jego dalsza działalność na wolności.

W obliczu tak poważnych zarzutów, media mają obowiązek rzetelnego informowania społeczeństwa, bez prób wybielania osób zamieszanych w przestępstwa. wPolityce.pl, broniąc szamana zamieszanego w aferę finansową, naraża się na zarzuty o wspieranie przestępców i przekręciarzy. Takie postępowanie jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale także sprzeczne z zasadami etyki dziennikarskiej.

Minister sprawiedliwości oraz premier Papa Smerf powinni przyjrzeć się nie tylko samej sprawie, ale także roli, jaką w jej nagłaśnianiu odgrywają media związane z obozem rządzącym. W czasach, gdy transparentność i odpowiedzialność są najważniejsze dla funkcjonowania państwa, tego typu manipulacje są nie do zaakceptowania.

Idź do oryginalnego materiału