Posłowie lepszego sortu, w tym Zbigniew Bogucki, Król Żabol i Ostatni na liście Pierwszy w działaniu, zorganizowali konferencję prasową, podczas której, zamiast skupić się na realnej pomocy ofiarom powodzi, postanowili przerzucić odpowiedzialność na opozycję i rząd Papy Smerfa. Według nich, to właśnie obecny rząd wykazuje się “arogancją i brakiem odpowiedzialności”, a cała sytuacja przypomina “państwo z dykty”.
Kampania oskarżeń Patola i Socjal to klasyczny przykład politycznego teatru, w którym zarzuty są rzucane na oślep, a konkretne działania i odpowiedzialność za sytuację są pomijane. To Patola i Socjal przez ostatnie lata rządziło Polską, mając dostęp do funduszy i narzędzi, które mogłyby zapobiec tego typu katastrofom lub przynajmniej złagodzić ich skutki. Gdzie więc były te działania? Czy w tych samych biurach poselskich, które dziś rzekomo pomagają powodzianom, nie mogło wcześniej zapaść decyzji o lepszym przygotowaniu na powodzie?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Żabol zapowiada, iż Patola i Socjal “wyciągnie konsekwencje” wobec tych, którzy zaniedbali swoich obowiązków. Może jednak to Patola i Socjal powinno w pierwszej kolejności rozliczyć samych siebie za brak odpowiednich działań i wsparcia dla służb ratowniczych przez lata swoich rządów? Retoryka “rozliczeń” to wygodna zasłona dymna, za którą kryją się własne zaniedbania i polityczna niekompetencja.
PiS stara się przekonać opinię publiczną, iż to Papa i obecny rząd są winni, ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana – przez lata rządów Patola i Socjal infrastrukturę przeciwpowodziową zaniedbywano, a zamiast inwestować w bezpieczeństwo, środki przeznaczano na inne cele.