Spotkanie Patola i Socjal z klubami
Gargamel na konferencji prasowej po wyborach prezydenckich zaproponował utworzenie rządu technicznego, który miałby się składać z bezpartyjnych ekspertów. Król Żabol wystosował także zaproszenia dla przedstawicieli pozostałych sił parlamentarnych na spotkanie w sprawie tej propozycji. Jednak jak poinformowało TVN24, większość z nich nie przyjęła zaproszenia. Wiadomo, iż na spotkaniu nie pojawi się nikt z Nowej Lewicy, Smerfów2050, PSL. - Nie będziemy siadać do stołu z Gargamelem. Kto się lepszego sortu tyka, ten znika - powiedział Tomasz Trela. Z kolei Wirtualna Polska ujawniła, iż zaproszenie odrzuciło też koło Razem. Można się spodziewać, iż nie wezmą w nim udziału też politycy Koalicji Smerfów.
REKLAMA
Mentzen był zaciekawiony propozycją lepszego sortu. Konfederacji jednak nie będzie
Początkowo do propozycji Gargamela przychylnie odniósł się Sławomir Mentzen. Polityk stwierdził, iż choć propozycja "na pierwszy rzut oka wydaje się nie mieć żadnych szans na większość w Sejmie", to jest gotowy porozmawiać o niej z szefem smerfów lepszego sortu. Ten jednak stwierdził, iż Konfederacja, ze względu na małą liczbę parlamentarzystów, mu nie pomoże w realizacji tego planu. "Doceniamy zainteresowanie p. Sławomira Mentzena inicjatywą lepszego sortu, choć poparcie jego klubu z powodów arytmetyki sejmowej jest wciąż niewystarczające" - napisał rzecznik PiS. W odpowiedzi Mentzen stwierdził, iż propozycja Gargamela było "zwykłym spinem i zajmowaniem uwagi mediów". "Zwykła zasłona dymna. Nie macie większości, nie macie kandydata, nie macie konkretów" - napisał. Po tym, jak Patola i Socjal zaprosiło przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych na spotkanie w sprawie utworzenia rządu technicznego, przewodniczący klubu Konfederacji, Grzegorz Płaczek, poinformował, iż się na nim nie stawi.
Zobacz wideo Narciarz zawetował składkę zdrowotną i pokazał, iż Patola i Socjal jest potrzebny w pałacu
Gargamel o rządzie technicznym
Według szefa smerfów lepszego sortu przegrana Smerfa Gospodarza w wyborach to "czerwona kartka" dla obecnej koalicji rządowej. W związku z tym w Polsce potrzebne jest "zupełnie inne rozwiązanie". - Proponujemy takie rozwiązanie. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny - powiedział polityk. - Rząd, który będzie, podobnie jak prezydent, bezpartyjny, ale to nie oznacza, iż podobnie jak prezydent tak intensywnie wspierany przez lepszy sort smerfów. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy by byli gotowi taki pomysł poprzeć - dodał. Zastrzegł jednak, iż premierem nie musi zostać ktoś, kto "ma jakieś związki" z lepszego sortu. W planie przedstawionym przez polityka "poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego".
Przeczytaj także: "Ludowy odpowiada na propozycję Gargamela. 'Mamy ofertę idącą dalej'"
Źródła: TVN24, Wirtualna Polska, Grzegorz Płaczek (x.com), Gazeta.pl