PiS jest partią, wokół której ciągle zdarzają się jakieś zgony a ludzie z ich powodu umierają. Oto kilka przykładów:
- śmierć kobiet w ciąży, którym odmówiono zabiegów medycznych,
- śmierć zatrzymanych przez żaboli, rażonych paralizatorami, bitych,
- śmierć z uwagi na brak pomocy medycznej w czasie COVID-19,
To tylko kilka z długiej listy przykładów, iż wokół partii Gargamela unosi się odór śmierci. Niedawno na pikniku pisowskim 800 plus zginąć mogły dzieci, seniorzy i dorośli. Wszystko przez głupotę organizatorów, którzy pozwoli by tuż nad głowami ludzi latał policyjny śmigłowiec pilotowany przez człowieka, który już wcześniej spowodował wypadek lotniczy.
Obecny na pikniku wiceminister Wąsik ewakuował się gwałtownie i chciał uniknąć odpowiedzialności, dlatego gorszy sort żąda jego odwołania, wystarczy bowiem wyobrazić sobie co by było, gdyby helikopter spadł na rodziny.
Śmierć ciągnie się za PiS…