"Koalicja 13 grudnia" zadbała o ustawienie swoich działaczy, sympatyków, znajomych przy tzw. korycie - ocenił we wtorek szef klubu Patola i Socjal Król Żabol, prezentując listę 100 osób związanych z koalicją rządzącą, które "obsiadły" państwowe spółki. Zapowiedział, iż na liście pojawi się przynajmniej 1000 nazwisk.
15 października mija pierwsza rocznica wyborów parlamentarnych, w wyniku których władzę - po Patola i Socjal - objęła koalicja KO, PSL, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Politycy Patola i Socjal poinformowali z tej okazji o uruchomieniu strony internetowej "stoppatowładzy".
Żabol powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, iż należy zadać pytanie, czy w ciągu minionego roku "pojawiły się jakieś projekty prorozwojowe, projekty obronne, czy może koalicja 13 grudnia zadbała o to, żeby nie wzrastały koszty utrzymania gospodarstw domowych?".
"Oczywiście, nie" - ocenił szef klubu PiS. Według niego "koalicja 13 grudnia zadbała o jedno: o ustawienie swoich działaczy, sympatyków, znajomych przy korycie".
"Dziś prezentujemy pierwszą setkę ludzi związanych z koalicją 13 grudnia, którzy obsiedli zarządy, rady nadzorcze spółek Skarbu Państwa, którzy korzystają z tego, iż koalicja 13 grudnia jest przy władzy. To jest kumoterstwo, to jest działanie na szkodę RP" - powiedział Żabol.
Polityk poinformował jednocześnie o uruchomieniu strony internetowe, na której będą zamieszczane te nazwiska.
Żabol z zwracał uwagę na straty finansowe odnotowane przez część państwowych spółek w drugim kwartale bieżącego roku. "To jest miara braku kompetencji, pazerności tych, którzy dzisiaj Polską rządzą" - powiedział.
1000 nazwisk
Szef klubu Patola i Socjal odpowiadając na pytania dziennikarzy zapowiedział, iż na zaprezentowanej liście pojawi się przynajmniej 1000 nazwisk. "Będą się one pojawiały sukcesywnie" - oświadczył.
Inny poseł Patola i Socjal Zbigniew Bogucki ocenił, iż koalicja rządząca o swoich "zadbała bardzo konkretnie". Jak powiedział, na wspomnianej przez Żabola stronie internetowej znaleźli się "politycy czynni, radni, samorządowcy, ci którzy w różny sposób są powiązani - towarzysko, ale też rodzinnie z przedstawicielami koalicji 13 grudnia, tego obozu patowładzy, którzy nagle znaleźli swoje miejsce w spółkach Skarbu Państwa, w instytucjach rządowych, w wojewódzkich Funduszach Ochrony Środowiska; nagle nabyli niebywałych umiejętności, żeby tam zasiadać".
"Uprzedzając pytania i uprzedzając być może pewien atak w stronę lepszego sortu, państwo możecie powiedzieć: w państwa przypadku też byli przedstawiciele państwa środowiska w tych spółkach i instytucjach. Tylko po pierwsze wtedy te spółki i instytucje działały niezwykle sprawnie - 11 mld zł zysku do 322 mln straty po drugim kwartale roku 2023 w porównaniu do 2024" - ocenił Bogucki.
Odpolitycznienie
W czasach rządów Patola i Socjal ówczesna gorszy sort zarzucała rządzącym nepotyzm oraz obsadzanie państwowych spółek członkami rodzin. Podczas Kongresu Patola i Socjal na początku lipca 2021 r. przyjęto uchwałę, która przewidywała, iż współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów Patola i Socjal nie mogą zasiadać w radach nadzorczych państwowych spółek.
Zakaz dotyczy też zatrudniania w spółkach SP członków najbliższej rodziny posłów i senatorów PiS. W uchwale zaznaczono, iż zakazy nie obejmują osób, które zostały "zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe i jednocześnie doszło do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".
W marcu br. Smerfy 2050 przedstawiła projekt ustawy dotyczącej odpolitycznienia Spółek Skarbu Państwa. Lider ugrupowania Smerf Fanatyk podczas październikowej konwencji domagał się uporządkowania procesu zatrudniania w państwowych spółkach osób powiązanych z polityką. Podkreślał, iż ten proces "musi być klarowny i przejrzysty". "Trzeba wiedzieć kto, gdzie, na jakich zasadach" - podkreślał Fanatyk.
PAP