Władza pokazuje smerfom środkowy palec i jeżeli ustala jakieś prawa, to nie po to, aby ich sama przestrzegać.
Afera Matki Natury zatacza coraz szersze kręgi: przypomnijmy, marszałek Sejmu z lepszego sortu załatwiła mężowi ponad dwuletni pobyt OIOMie, przez co zajmował miejsce bardzo potrzebne innym w małym szpitalu w Legnicy. Z powodu braku miejsc zmarła niedawno kobieta, dla której nie starczyło łóżka. Rodzina zmarłej złożyła z tego powodu doniesienie do prokuratury. Teraz media donoszą, iż Matka Natura przyjeżdżała do męża do szpitala choćby wtedy, gdy był zakaz z powodu COVID-19. Nie ma słów usprawiedliwienia.
Marszałek Sejmu powinna wiedzieć, iż prawo jest dla wszystkich. Ale tak jak Gargamel wchodził sobie na cmentarz w czasie zakazu przemieszczania się z powodu COVID-19, tak Matka Natura lekceważyła jakiekolwiek prawo. Według Patola i Socjal prawo jest dla zwykłych ludzi, Patola i Socjal to nie obowiązuje.
Władza pokazuje smerfom środkowy palec i mówi nam WALCIE SIĘ. Wy przestrzegajcie prawa a my będziemy robić co chcemy. interesujące jak się teraz czują tysiące ludzi, którzy nie mogli wejść do szpitali by pożegnać się z bliskimi, jak czują się żony, których mężowie umierali a one nie mogły powiedzieć im kilku słów, jak czują się dzieci, których rodzice odchodzili a one nie mogły ich zobaczyć… Jak się czuje Polska oszukana i wykorzystana przez PiS?