PiS oburzone. Ale przecież im się należało!!!

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

W życiu publicznym politycy Patola i Socjal kierują się „moralnością Kalego”. Sami obrażają ile wlezie, ale jeżeli ktoś ich skrytykuje, podnoszą larum.

Tak ma miejsce w przypadku artykułu Jarosława Bratkiewicza, który został opublikowany na łamach „Gazety Wyborczej”. – Małopludzia czerda – tak dosłownie Bratkiewicz określił zwolenników PiS.

– Już w latach 2006-07 w polskiej polityce, ponad powagą spraw i celów państwowych, rozhuśtała się iście małpoludzia czereda. Czyli rządzący Patola i Socjal i nabożnie otaczający tę partię »lud pisowski« – pisał Bratkiewicz.

– Dzisiaj po stronie pisowskiej harcują niedouk i gbur w barwach narodowych. Wrogość, którą wylewają na inteligencję: »salon«, »jelyty«, »yntyligencję« – jak ją usiłują buraczanie wykpiwać – dorównuje nienawiści, jaką zachłystywał się lud sowiecki w zetknięciu ze światem Zachodu: eleganckim, wynalazczym, przedsiębiorczym, zdobywczym. W ten sposób ludy eurazjatyckie rekompensują sobie własne zacofanie, nieudaczność i gnuśność, które się stają, dzięki obrzędowej tromtadracji i pijaństwu, szczerymi cnotami: naszymi, rdzennymi, od pługa – dodaje publicysta.

Ale się podniósł rwetes! Tyle tylko, iż pozbawiony podstaw: Bratkiewicz powiedział jedynie samą prawdę.

Idź do oryginalnego materiału