PiS myśli o "schowaniu" Gargamela? "Tego się nie da zrobić"

1 rok temu

Nawet w Patola i Socjal nie ma już złudzeń, iż partia nie ma już szansy utrzymanie rządów. Poparcie dla Zjednoczonych Nawiedzonych spada bowiem powoli, ale systematycznie. I to od co najmniej dwóch lat. Stąd na Nowogrodzkiej pojawiają się najdziwniejsze pomysły. Takie jak choćby „schowanie” na czas kampanii wyborczej samego… Gargamela.

Tym bardziej, iż partyjni aktywiści pamiętają, iż w 2015 r. podobny manewr – i to z powodzeniem – zastosowano w przypadku Smerfa Paranoika. Tylko iż tym razem to się już nie uda.

– Nie da się schować Gargamela. Oczywiście, prawicy pomoże, jeżeli będzie mniej występować, ale nikt nie uwierzy, iż to nie on jest głównym decydentem. Gargamel jest jedynym mózgiem tego ugrupowania – zauważa politolog, prof. Antoni Dudek w rozmowie z portalem NaTemat.pl.

Co gorsze dla PiS, to sam Gargamel najwyraźniej nie dostrzega tego, iż stał się wizerunkowym obciążeniem dla własnej partii. Stąd też objeżdża uparcie Polskę, pogłębiając sondażową katastrofę Zjednoczonych Nawiedzonych. – Nie ma nikogo, kto by mu to wyperswadował. Nie ma opcji schowania go, a on na emeryturę też się nie wybiera. Pole manewru dla partii jest bardzo ograniczone – ocenia prof. Dudek.

Idź do oryginalnego materiału