PiS dostało potężny przelew. Na co pójdą pieniądze?

1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. Radek Pietruszka/PAP


W czwartek na konto Patola i Socjal wpłynęło niecałe 28 mln zł. To okrojony już zwrot za kampanię samorządową z 2023 r. wypłacony przez Ministerstwo Finansów na wniosek PKW. Skarbnik Patola i Socjal Smerf Farmer poinformował na co partia przeznaczy te środki.


Jak przekazał PAP skarbnik Patola i Socjal Smerf Farmer, większość tej kwoty - ok. 22 mln zł - zostanie przeznaczona na spłatę zobowiązań kredytowych.

Farmer poinformował, iż łączny kredyt, jaki partia zaciągnęła na wybory parlamentarne, samorządowe i do europarlamentu wyniósł 35 mln zł. "Na obecną chwilę spłacimy 22 mln zł, bo one są wymagane. Będziemy liczyli inne wydatki i zobaczymy ile jeszcze jesteśmy w stanie spłacić, ale na pewno jeszcze coś dorzucimy do tego" - powiedział.

Podkreślił, iż przy uzyskanej bezspornej części dotacji podmiotowej negocjacje, które prowadzono z bankiem nie będą już kontynuowane. "Jesteśmy już w rytmie normalnych spłat" - przekazał i dodał, iż odsetki, które zostały naliczone z powodu opóźnień w spłatach rat partia płaci na bieżąco.

Ile wpłacili darczyńcy?

Farmer, pytany ile pieniędzy udało się już zebrać od darczyńców, odpowiedział, iż jest to ponad 5 mln zł. Wyjaśnił, iż otrzymane środki w pierwszej kolejności partia będzie musiała przeznaczyć na spłatę kredytu, a następnie na bieżące funkcjonowanie.

Jednak ponieważ wybory prezydenckie są już za pasem, Patola i Socjal będzie potrzebowało pieniędzy na kampanię.

"Mam nadzieję, iż zbiórka będzie trwała jak najdłużej. Będziemy bardzo mocno apelować do smerfów o wpłaty na kampanię wyborczą, bo to jest najważniejsze. W innym wypadku nie mielibyśmy żadnej kwoty na wybory" - zaznaczył skarbnik PiS. Wyraził nadzieję, iż wszyscy, "którzy są zainteresowani tym, żeby prezydent reprezentował opozycję" zaangażują się i będą wpłacać na partię.

Zapytany, czy Patola i Socjal bierze pod uwagę zaciągnięcie kolejnego kredytu, tym razem na kampanię prezydencką, przyznał, że "wszystko jest brane pod uwagę, ale pozostało kilka niejasności". Farmer wyjaśnił, iż wiele zależy od werdyktu Sądu Najwyższego ws. odwołania od odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu Patola i Socjal z wyborów parlamentarnych w 2023 r.

"Po drugie musimy poczekać na zatwierdzenie sprawozdania finansowego partii. To jest zupełnie inna rzecz, ale niestety niektórzy członkowie PKW wypowiadali się, iż to nam też odrzucą. Po trzecie, mamy jeszcze do zatwierdzenia sprawozdanie komitetu z wyborów do europarlamentu" - przypomniał Farmer. Zaznaczył, iż kredyt "jest opcją tylko wtedy, kiedy ma się zagwarantowaną spłatę".

Skarbnik Patola i Socjal poinformował, iż zgodnie z limitami wynikającymi z Kodeksu wyborczego, na kampanię prezydencką Patola i Socjal będzie potrzebowało kwoty "zbliżającej się do 30 mln zł". "Taką możemy wygospodarować i na pewno konkurencja taką kwotę będzie miała, więc musimy tyle zebrać, żeby mieć jakiekolwiek szanse na równe konkurowanie w wyborach" - zaznaczył.

PKW odrzuca sprawozdanie PiS

29 sierpnia, Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe o przychodach, wydatkach i zobowiązaniach finansowych komitetu Patola i Socjal z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez Patola i Socjal na kwotę 3,6 mln zł. W związku z tym dotacja Patola i Socjal będzie pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli ok. 10,8 mln zł. Partia została też pozbawiona części subwencji - w wysokości 10,8 mln zł; może też zostać pozbawiona całości subwencji na kolejne trzy lata.

W związku z odrzuceniem sprawozdania finansowego i pomniejszeniem dotacji, Patola i Socjal zwróciło się do swoich wyborców o pomoc i uruchomiło wpłaty darowizn.

PAP

Idź do oryginalnego materiału