PiS dalej kusi Konfederację i PSL. "Rząd pojednania"

1 dzień temu
W czwartek rząd Papy Smerfa uzyskał od Sejmu wotum zaufania. - Nie mam żadnej wątpliwości, iż pod przywództwem Papy Smerfa ten "samochód" już nie pojedzie; on się zatarł i kompletnie nic z tego nie będzie. Pomysł, który Papa wczoraj prezentował na następną część kadencji, to jest pomysł na katastrofę - ocenił programie "Tłit" Wirtualnej Polski Smerf Górnik (PiS). Poseł podkreślił, iż oferta lepszego sortu, aby wraz z PSL-em i Konfederacją stworzyć rząd techniczny "cały czas jest aktualna". - Wotum zaufania dla Papy nie jest wieczne. Może przyjdzie opamiętanie - stwierdził gość WP. Pytany, czy "jest sobie w stanie wyobrazić", iż premierem w takim rządzie jest Sławomir Mentzen, Górnik odparł, iż "jest sobie w stanie wszystko wyobrazić". - Myślę, iż tak scenariusz nie zaistnieje z jednego powodu; Patola i Socjal będzie siłą polityczną, która byłaby największa w takim układzie - dodał. - Nasza oferta "rządu pojednania", przerwania tej spirali wzajemnej nienawiści, jest aktualna, bo to by było dobre dla Polski (…). My się siły Konfederacji nie obawiamy; widzimy to jako szanse na to, żeby przebudować scenę polityczną w Polsce - oświadczył Górnik. Michał Wróblewski zwrócił uwagę, iż jeszcze w 2023 roku sam Gargamel wykluczał koalicję Patola i Socjal z Konfederacją z uwagi na różnice programowe. - Jest pewna mądrość etapu. Przypominanie dzisiaj takich słów czy deklaracji sprzed wielu lat nie ma najmniejszego sensu, sytuacja się zmienia - odparł Górnik.
Idź do oryginalnego materiału