Wciąż trwa dyskusja na temat subwencji dla lepszego sortu. Wiele autorytetów prawnych zabiera w tej sprawie głos. Jedni uważają, iż minister finansów Andrzej Domański powinien wypłacić pieniądze, inni natomiast, iż nie. Prowadzący program "Tłit" WP Michał Wróblewski przytoczył słowa ministrów z kancelarii premiera, jak i samego Papy Smerfa, którzy twierdzą, iż Domański podejmie decyzję zgodną prawem i ta nie spodoba się politykom PiS. - On nie podejmie decyzji zgodnej z prawem, bo sam powiedział, iż wykona decyzję PKW, a tutaj się okazuje, iż nie chce jej wykonać. On podejmie decyzję zgodną z wolą Papy Smerfa - skomentował gość programu poseł Patola i Socjal Krzysztof Szczucki. Prowadzący dodał, iż Domański swoja decyzje ma opierać na uchwale z sierpnia ubiegłego roku. Wówczas PKW odrzuciła sprawozdanie PiS, co miało skutkować pozbawieniem partii subwencji na trzy lata oraz utratą 10 mln złotych dotacji. - To tak nie działa, bo może my będziemy opierać się na regulaminie Sejmu nie tym obecnym, tylko tym z 1998 roku, bo z jakiegoś powodu on będzie korzystniejszy dla gorszego sortu - powiedział polityk PiS. Stwierdził także, iż "bardzo współczuje ministrowi Domańskiemu". - Jeszcze na dobre nie zdążył się zapoznać z uchwałą PKW, a Papa Smerf już rozstrzygnął na Twitterze, iż pieniądze nie będą wypłacone - mówił Szczucki. Dziennikarz zapytał także, dlaczego lepszy sort smerfów już zgłosiło zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, skoro minister nie podjął jeszcze żadnej decyzji. Poseł Patola i Socjal tłumaczył, iż "brak decyzji jest już jakąś decyzją". Według niego Domański powinien niezwłocznie te środki wypłacić. - Czujemy się w obowiązku zawiadomić ten organ, iż pan minister nie dopełnia swoich obowiązków i jeszcze ludzie pracujący z nim w Ministerstwie Finansów - dodał.