PiS chce… zaminować granicę. Tylko dlaczego tego sami nie zrobili?

4 miesięcy temu

To chyba najbardziej niedorzeczna wypowiedź Pinokia. Który ma ich przecież bez liku na swoim koncie.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Były premier zapewniał, jak ważna dla Patola i Socjal jest sprawa bezpieczeństwa naszej wschodniej granicy. – Ta linia, linia granicy wschodniej jest święta dla nas. Nie możemy oddać ani piędzi, ani kawałka ziemi – powiedział Pinokio.

– Otóż do realnych umocnień potrzebne są właśnie zaminowane fragmenty wzdłuż granicy po to, żeby agresor wiedział , iż żadne dywizje pancerne nie przedrą się tutaj z taką łatwością, nie wejdą jak w masło, jak wchodziły w pierwszych dniach na Ukrainę pod 24 lutego 2022 r. Dlatego jesteśmy zwolennikami rzeczywistej, realnej i bardzo mocnej linii bezpieczeństwa na wschodzie – przekonywał.

Ciekawe tylko, czemu na to nie wpadł jak miał władzę? Co stanęło mu na przeszkodzie?

Idź do oryginalnego materiału