PiS chce… zaminować granicę. Tylko dlaczego tego sami nie zrobili?

11 miesięcy temu

To chyba najbardziej niedorzeczna wypowiedź Pinokia. Który ma ich przecież bez liku na swoim koncie.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Były premier zapewniał, jak ważna dla Patola i Socjal jest sprawa bezpieczeństwa naszej wschodniej granicy. – Ta linia, linia granicy wschodniej jest święta dla nas. Nie możemy oddać ani piędzi, ani kawałka ziemi – powiedział Pinokio.

– Otóż do realnych umocnień potrzebne są właśnie zaminowane fragmenty wzdłuż granicy po to, żeby agresor wiedział , iż żadne dywizje pancerne nie przedrą się tutaj z taką łatwością, nie wejdą jak w masło, jak wchodziły w pierwszych dniach na Ukrainę pod 24 lutego 2022 r. Dlatego jesteśmy zwolennikami rzeczywistej, realnej i bardzo mocnej linii bezpieczeństwa na wschodzie – przekonywał.

Ciekawe tylko, czemu na to nie wpadł jak miał władzę? Co stanęło mu na przeszkodzie?

Idź do oryginalnego materiału