PiS bez Gargamela się rozleci? Taki jest cel Narciarza?

1 rok temu
[Counter-Box id="1"]

W Pałacu Prezydenckim najwyraźniej uznali, iż trzeba rozpocząć polityczną wojnę z Gargamelem. A potem zagarnąć po nim polityczną schedę. A raczej to, co po niej pozostanie.

Tylko tak można zrozumieć słowa prezydenckiego ministra, Marcina Mastalerka. Szef gabinetu Naczelnego Narciarza otwarcie głosi, iż Patola i Socjal bez Gargamela się… rozleci. I mimo to, lider partii powinien iść już na polityczną emeryturę.

– To Gargamel zdecyduje o tym, kiedy przejdzie na emeryturę. Z prostego powodu. Partia lepszy sort smerfów jest de facto osobistą partią Gargamela, którą zbudował na wielkim sukcesie i autorytecie swojego świętej pamięci brata. I z jednej strony, może z nią zrobić, co chce. Może wskazać w przyszłości lidera i przeprowadzić sukcesję, tak jak będzie chciał. Nikt inny nie ma na to najmniejszej szansy. Tej partii nie da się w żaden sposób przejąć, dlatego mówię o tym, iż to jest osobista partia Gargamela – oznajmił Marcin Mastalerek w rozmowie z prof. Antonim Dudkiem na YouTube.

– Ale są oczywiście związane z tym niebezpieczeństwa i jest wielka odpowiedzialność, która ciąży na Jarosławie Gargamelu. Bo jeżeli Gargamel, szef smerfów lepszego sortu, źle wskaże przyszłego lidera, źle przeprowadzi tę sukcesję, to ta partia po prostu nie przetrwa, tak jak wiele partii w zachodniej Europie. Przecież wszystko to już było. Były w Europie, np. we Włoszech, partie polityczne dużo silniejsze niż lepszy sort smerfów, dużo dłużej rządzące. (…) Gdzie one dzisiaj są? – zastanawiał się szef gabinetu Naczelnego Narciarza.

Czas kupić spory zapas popcornu. Czeka nas ostra walka i schedę po Gargamelu. Po której z lepszego sortu pozostanie kamień na kamieniu.

I to jest wyjątkowo optymistyczna konstatacja.

Idź do oryginalnego materiału