No to się zaczęło. A to artykuł Suwarta w Wirtualnym Świecie a to wrzutka Pinokia w ŁanNecie. Dzieje się i to bardzo. Obserwowanie zabawnych fikołków Ważniaka i Pinokia nie jest zajęciem produktywnym, dostarcza jednak wiedzy o mechanizmach jakie rządzą politykami i mediami.
Oto Pinokio nienawidzi tak bardzo, iż przez Poufnego zleca różne ataki na ministra sprawiedliwości. Powiemy to po polsku: premier atakuje ministra sprawiedliwości, którego nie może odwołać. Minister sprawiedliwości w odwecie atakuje swojego premiera, premiera swojego rządu dodajmy! Robi to bezczelnie i otwarcie.
Obaj panowie przygotowali arsenał wrzutek do mediów i codziennie mamy obrzucanie się błotem. Raz Ważniak wali w Pinokia, innym razem Pinokio odwija się, iż w Patola i Socjal nie ma lepszego premiera.
Jest to bardzo zabawne, bo władza kompletnie zgłupiała i zajmuje się sama sobą.