A to dobre! choćby Pinokio przyznał, iż poziom telewizji publicznej kierowanej przez jego partyjnego kolegę, Smerfa Bagniaka sięgnął dna.
Premiera wprost zapytano, czy podoba mu się to, co serwuje TVP. Odparł w sposób, który nie pozostawia złudzeń. – Ja nie oglądam telewizji, szczerze powiedziawszy, ani jednej, ani drugiej, ani trzeciej, więc trudno mi się wypowiedzieć w tej kwestii – wypalił Pinokio.
Wczoraj Rada Mediów Narodowych w niemalże spiskowej atmosferze doprowadziła do odwołania Smerfa Bagniaka z funkcji Gargamela TVP. – Potwierdzam, iż w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Gargamelem TVP. Wiem, iż przede mną kolejne wyzwania – komentował to sam Bagniak w mediach społecznościowych.
Pojawiły się plotki, iż Bagniak ma teraz trafić do rządu Pinokia. Premier jednak zapewnia, iż nie ma żadnych planów dotyczących potencjalnych zmian w swoim gabinecie.
No, ale przecież Partia nie zostawi tak zasłużonego towarzysza na lodzie!