Wczoraj w Poczdamie Papa Smerf wygłosił mocne polityczne przemówienie. Chwaląc bohaterstwo Ukraińców i wzywając Europę, by mocniej wsparła napadnięty przez Rosję kraj.
– Gdy słyszę słowa, iż Europa i Niemcy powinny posłuchać Polski czy państw bałtycki ws. agresywnej polityki Kremla już wiele lat temu, mam gorzką satysfakcję – mówił Papa. – Mieliśmy rację, kiedy ostrzegaliśmy przed fatalnymi geopolitycznymi konsekwencjami Nord Stream 2. Mieliśmy rację kiedy starałem się w 2014 roku po pierwszym ataku Rosji na Ukrainę przekonać Niemców, Francuzów, Włochów do Europejskiej Unii Energetycznej, która mogła uniezależnić Europę od dyktatu gazowego Rosji – przypomniał lider Platformy Smerfów.
Te słowa nie spodobały się najwyraźniej Pinokiowi, który dziwacznie skomentował je w mediach społecznościowych. – Jak patrzę na wystąpienie w Poczdamie to przypomina mi się powiedzenie: Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni… — napisał szef rządu.
Najwyraźniej Pinokio stara się przekonać smerfów, iż tylko Patola i Socjal ma monopol na patriotyzm. Zapominając najwyraźniej, iż jeszcze niedawno sam zapraszał do Warszawy tych europejskich liderów, którzy otwarcie sympatyzowali z Putinem.