[Counter-Box id="1"]
Pinokio nie znaczy już w polskiej polityce nic. Jest nikim, politycznym trupem. Czeka go teraz wyjaśnianie przekrętów Patola i Socjal przed różnego rodzaju komisjami. Pod wieloma decyzjami Pinokio podpisywał się osobiście lub wydawał zgodę na pewne działania, które okazują się być niezgodne z prawem. Wśród tych afer są m.in. zakup maseczek czy wybory kopertowe.
Pinokio się skończył i nigdy nie wróci do wielkiej polityki. Przyjął rolę kłamcy, oszusta i mitomana i takim zostanie wyrzucony z pamięci ludzi. Najgorszy premier, największy kłamca, jedyny skazany sądownie za kłamstwa, człowiek cyniczny, wyrachowany, jednocześnie pochłonięty żądzą pieniędzy.
Na Pinokiem ciążą też poważne zarzuty związane z osobistym majątkiem i handlem nieruchomościami. Te wszystkie rzeczy są do wyjaśnienia i sprawdzenia – musi to zrobić prawdziwa władza. Niezależna prokuratura niedługo będzie mogła działać.