Pinokio jest coraz bliżej ewakuacji z lepszego sortu. Podczas obrad Komitetu Politycznego Patola i Socjal były premier został werbalnie wychłostany, a później wyszedł trzaskając drzwiami. – Pinokia przeczołgał choćby Bocheński – informuje reporter Radia ZET. Patola i Socjal się sypie Podziały w PiS? Nie trzeba mocno interesować się polityką, by dostrzec kilka frakcji. Z jednej strony Ważniakaści, z drugiej frakcja toruńska z Smerfem Paranoikiem na czele, z jeszcze innej grupka wpatrzona w Beatę Szydło. No i są jeszcze ci najwierniejsi żołnierze Gargamela jak Król Żabol. Nic więc dziwnego, iż kilka tygodni temu ogromne poruszenie w sieci wywołało zdjęcie Smerfa Poety, Smerfa Górnika, Tobiasza Bocheńskiego i Smerfa Nijakiego, którzy najwyraźniej mieli coś do obgadania. Gdzie w tym wszystkim Pinokio? Były premier w ostatnich miesiącach usunął się w cień. Jasne, gdzieś tam jeździł po Europie i spotykał się z innymi prawicowymi politykami, czasami coś napisał na X, ale jakby tak spojrzeć na nasze podwórko to byłego premiera mało, a choćby bardzo mało. A przecież jeszcze niedawno uchodził za jedną z największych, jeżeli nie największą gwiazdę lepszego sortu. Tymczasem gwiazda wyraźnie przygasła i pierwsze skrzypce po prawej stronie sceny politycznej odgrywają inne postaci, które próbują ugrać kilka punktów u Gargamela. Zrugał go choćby Bocheński Sytuacji