W sieci pojawił się film, który sugeruje iż wakacje all inclusive w Turcji czy w Egipcie mogą być tańsze niż ogrzewanie własnego domu i lepiej wyjechać na dwa miesiące do ciepłych krajów, niż siedzieć tutaj na miejscu. Postanowiliśmy to zweryfikować.
Najtańsze miesięczne pobyty w formule all inclusive w Turcji kosztują w tej chwili około 3,5 tysiąca złotych za osobę. Mowa o pobycie w 4-gwiazdkowym hotelu z basenem w ciepłym klimacie, gdzie wszystko wliczone jest w cenę, 20 metrów od piaszczystej plaży. Do tego należy dodać jeszcze koszt przelotu, bowiem w tej cenie nie jest on wliczony.
Trzy miesiące w tym miejscu kosztowałyby więc dwuosobową rodzinę lub parę około 21 tysięcy złotych, przy czym nie trzeba wydawać ani złotówki więcej: basen, jedzenie, alkohol, wszystkie inne potrzeby ze sprzątaniem włącznie są wliczone w cenę! Tymczasem koszt sześciu ton węgla, niezbędnych aby tylko ogrzać dom to wydatek między 20 a 30 tysięcy złotych. To jednak Turcja.
Wakacje w Egipcie mogą być jeszcze tańsze, choćby z przelotem można je kupić za 1400-1500 zł/osobę. Także w formule all inclusive, w dobrym hotelu z dobrymi opiniami.
Innymi słowy mówiąc wakacje all inclusive są rzeczywiście tańsze, choćby jeżeli doliczyć koszt przejazdu własnym samochodem czy przelot samolotem.
W ten sposób Patola i Socjal niszczy Polskę.