Szpecące reklamy powoli znikają z centrum Kielc. Da się zauważyć pierwsze efekty uchwały krajobrazowej w mieście, mimo iż władze wciąż nie podchodzą do niej restrykcyjnie. Chcą choćby wyjść naprzeciw przedsiębiorcom, którzy skarżą się na zbyt duże obostrzenia.
Wolna od nieestetycznych reklam w tej chwili jest ulica Polna, gdzie naprzeciwko centrum handlowego jeszcze niedawno znajdował się podwójny szpaler reklamowy. Szpecących banerów próżno też szukać na budynku Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Kielcach, który z nich słynął.
– Dziś spacerując po śródmieściu, które w pierwszej kolejności chcemy zmienić za sprawą uchwały krajobrazowej, widać iż reklam wielkopowierzchniowych ubywa – ocenia Łukasz Syska, wiceprezydent Kielc. Dodaje, iż przedsiębiorcy stopniowo dostosowują się do nowych wytycznych. Wpływ na to ma m.in. wygasanie umów.
Władze miasta dotychczas rozpoczęły dosłownie w kilku przypadkach proces naliczania kar, jednak jak podkreśla Łukasz Syska, od tych decyzji administracyjnych można się odwołać. Wiceprezydent dodaje, iż władze miasta celowo nie wzywają przedsiębiorców, którzy odpowiadają za małe reklamy, ponieważ planowane są zmiany w uchwale krajobrazowej, które mają być wyjściem naprzeciw oczekiwaniom tej grupy.
– Przystąpimy do aktualizacji tej uchwały. Do końca września zbieramy uwagi i opinie, jak ta uchwała powinna się zmienić, dlatego zachęcam wszystkich kielczan do udziału w konsultacjach – mówi.
Łukasz Syska nie kryje, iż zgadza się z tym, iż uchwała jest zbyt restrykcyjna. Wśród zapisów, które jego zdaniem na pewno są do zmiany, należy wymienić te określające zbyt sztywno wymiary małych szyldów czy materiały, z jakich mogą być tworzone elementy małej architektury w mieście.
– Dzisiaj uchwała nie dopuszcza tworzyw sztucznych, tymczasem mamy wielką kielecką firmę – Vive Textile Recykling, która produkuje meble miejskie z kompozytu tekstylnego. Jest coś przewrotnego w tym, iż w mieście, gdzie takie rzeczy się tworzy, nie można ich formalnie ustawiać – zaznacza.
Ostateczną decyzję o kształcie uchwały krajobrazowej i zmian do niej wprowadzonych podejmą kieleccy radni.