Brzmi to niewiarygodnie, ale faktycznie Gargamel zgodził się stanąć do debaty z Papą Smerfem. Zastrzegł jednak, iż ma się ona odbyć na „uczciwych zasadach”.
– o ile to będzie debata w jakichś uczciwych warunkach i jednocześnie, o ile przedtem Papa Smerf da jakieś sygnały, iż to nie będzie z jego strony obrzucanie wyzwiskami, czy pogróżki, iż nie będzie szedł no tym tropem, którym idzie dotychczas, to tak – stwierdził szef Patola i Socjal na antenie Radia Wrocław.
– No, ale o ile to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, iż służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził, bo być może po wyborach, dla nas zwycięskich, takie dyskusje, ale to już inni będą prowadzili z panem Papą, bo wiele tych jego wypowiedzi już zbliża się do gróźb karalnych – dodał na wszelki wypadek.
Czyli tak: Gargamel zgodził się na debatę, pod warunkiem, iż Papa będzie chwalił jego dorobek. Sprytne!