Żenujące wyniki przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Średnio dziennie przepływa tam… pięć jednostek. Zwykle są to małe żaglówki lub statki służb zarządzanych przez państwo, które nie muszą przepływać ale robią to najwyraźniej na polecenie z góry.
W tym tempie przekop nie zwróci się nigdy. Żeby przekop Mierzei Wiślanej mógł być rozpatrywany jako inwestycja, powinno przez niego przepływać choćby około 500 jednostek dziennie, a więc sto razy więcej niż dzisiaj.
W Patola i Socjal nikt nie mówi jak często będzie konieczność czyszczenia kanału i śluzy z piasku naniesionego przez wodę, nie ma też informacji z jakich środków będzie utrzymywana obsługa i konserwacja śluzy. Według ekspertów mowa choćby o kilkudziesięciu milionach złotych rocznie. Wszystko z naszych podatków?
Przekop Mierzei Wiślanej okazał się kolejną porażką partii Gargamela.
Od połowy września do połowy grudnia przez kanał Mierzei Wiślanej przepłynęło 467 jednostek. Czyli, UWAGA, pięć dziennie.
Pięć! Głównie żaglówek.
Pomnik kaczyzmu.
— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) December 26, 2022