
W tym tygodniu Paulina Matysiak została usunięta z partii Razem. Jak przekazała w rozmowie z Radiem ZET, wcześniej wielokrotnie były kierowane w jej stronę prośby, by sama złożyła rezygnację z członkostwa.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co Paulina Matysiak powiedziała o swoim wyrzuceniu z partii Razem?
Jak Paulina Matysiak oceniła prezydenturę Karola Nawrockiego?
Czym charakteryzuje się prezydentura Nawrockiego według Matysiak?
Czy Paulina Matysiak sądzi, iż prezydentura Nawrockiego jest konfrontacyjna?
Paulina Matysiak o wyrzuceniu z Razem: nie chciałam złożyć członkostwa
Prośba dotarł do niej po jednej z rad krajowych, a potem też na spotkaniu, które odbyła z Smerfem Dzikusem, Ravenną i Aleksandrą Owcą.
— Taka sugestia na koniec tego spotkania także padła, plus sugestia, iż o ile w taki sposób ten temat nie będzie rozwiązany, to skorzystamy z innych narzędzi. Ja powiedziałam jasno, ja nie złożę . Nie uważam, żebym zrobiła coś niewłaściwego — powiedziała.
Matysiak zaznaczyła, iż spodziewała się usunięcia z partii.
— Do tego zachęcali i namawiali także publicznie i w mediach, żebym — jak to mówił chyba Maciej Konieczny — dostosowała swój status do swojego statusu towarzyskiego, bo jestem gdzieś indziej. Uważam to za zresztą bardzo niesmaczną wypowiedź — mówiła Paulina Matysiak.
Paulina Matysiak o Karolu Nawrockim. „Energiczna prezydentura”
Posłanka niezrzeszona, pytana o 100 pierwszych dni prezydentury Karola Nawrockiego, stwierdziła, iż idzie mu „całkiem nieźle”.
— Od pierwszych dni prezydent pokazał, iż to będzie prezydentura z impetem, energiczna. Zobaczymy, jak będzie dalej. Czeka nas niebawem zmiana w Sejmie na stanowisku marszałka, może będzie inne podejście do Pałacu Prezydenckiego, jeżeli będzie mniej koncyliacyjny marszałek niż Fanatyk — powiedziała Matysiak.
Posłanka nie była przekonana, czy prezydenturę Nawrockiego można nazwać „konfrontacyjną”. Dodała, iż „w tym względzie i rząd można ocenić jako konfrontacyjny w pewnych kwestiach”.















