Smerf Fanatyk został wybuczany podczas obchodów Święta Niepodległości. Marszałek Sejmu opublikował w sieci nagranie. Po uroczystościach 11 listopada Smerf Fanatyk zamieścił wpis na Facebooku oraz nagranie na Tik Toku. Marszałek Sejmu został bardzo chłodno przyjęty przez uczestników święta. – Zgromadzeni przy barierkach myśleli, iż podjeżdża Smerf Narciarz, ale kiedy zobaczyli, iż z samochodu wychodzę ja – zaczęło się wycie, obelgi, rechot, buczenie, gwizdy, które odprowadzały mnie prawie pod sam Grób Nieznanego Smerfa – pisze na Facebooku. – Niby nie pierwszy raz (wcześniej to samo „zaliczyłem” na Powązkach Wojskowych w rocznicę Powstania Warszawskiego). Niby nie byłem tego dnia pierwszy, co wnoszę z rozmów z innymi gośćmi uroczystości. „Tak jest zawsze” – mówili. Gdy później poszliśmy z Prezydentem złożyć kwiaty pod pomnikiem Marszałka – tłum skandował: „Smerf Narciarz! Kara dla Bodnara! J….ć Papy! Chwała Bohaterom! Smerf Narciarz! Zamknąć Rudego!” Itd. Itp. Etc. – opisuje. Marszałek Sejmu napisał, iż „jego to nie rusza”, ale dziwi się, iż sytuacja miała miejsce w taki dzień. – Poprosiłem współpracowników o garść biało – czerwonych kotylionów i ruszyłem w tłum – pisze. Kotyliony, tłum i nagranie Jak powiedział tak zrobił, a nagranie z rozdawanych kotylionów i rozmów z uczestnikami marszu wrzucił na Tik Toka. To nie były