Paryż walczy o mniejszy ruch na obwodnicy

2 miesięcy temu

W Paryżu ważą się losy działającej od pół wieku miejskiej obwodnicy Boulevard Périphérique. Miasto chce ją odchudzić i spowolnić ruch do 50 km/h, ale protestują mieszkańcy przedmieść. Spór niebawem się rozstrzygnie.

Bezpośrednim bodźcem i szczególną okazją są rozgrywane w tym roku w Paryżu Igrzyska Olimpijskie. Z ich okazji z normalnego ruchu wyłączony ma być jeden pas obwodnicy. Zostanie zarezerwowany dla sportowców, aby ułatwić przemieszczanie się w czasie zawodów. Miasto dąży do tego, aby po zakończeniu Igrzysk utrwalić te zmiany i nie włączać pasa z powrotem do zwykłego ruchu, ale zrobić tu rodzaj buspasa, zarezerwowanego m.in. dla transportu publicznego, taksówek i carpoolingu (z co najmniej 2 pasażerami).

Te 35 km trasy liczącej 40-60 metrów szerokości i aż do sześciu pasów ruchu jest najbardziej ruchliwą trasą w Europie (szacunki mówiły choćby o 1,1 mln samochodów dziennie). Przed przystąpieniem do czynu mer miasta Anne Hidalgo zorganizowała konsultacje i badania dotyczące rozwiązania generowanych przez trasę problemów, przede wszystkim zanieczyszczeń i hałasu. Wśród najważniejszych zaleceń znalazły się:
ograniczenie maksymalnej prędkości (początkowo z 80 do 70, ale docelowo choćby do 50 km/h);
zmniejszenie liczby pasów ruchu (do 4-5) i zazielenienie powstałej w ten sposób nowej przestrzeni;
zarezerwowanie jednego pasa ruchu dla pojazdów czystych (np. elektrycznych) oraz dzielonych przejazdów. Liczba 1,05 pasażerów przypadająca na samochód oznacza, iż średnio 19 z 20 pojazdów wiezie tylko kierowcę, co wskazuje na dużą potrzebę rozwoju systemu wspólnego użytkowania samochodów;
zakaz ruchu dla ciężarówek o masie przekraczającej 3,5 tony (zalecenie to ma w szczególności na celu ograniczenie hałasu w nocy);
ograniczenie indywidualnych dojazdów do pracy, które odpowiadają za większą część ruchu. Problem w tym, iż większość miejsc pracy ulokowanych jest w zachodniej części aglomeracji paryskiej, podczas gdy większość ludzi mieszka w części wschodniej. Raport poddaje pod rozwagę tworzenie nowych „centrów zatrudnienia” oraz uwzględnianie „w jak największym stopniu miejsca pracy przy przydzielaniu mieszkań socjalnych”;
reorganizacja zjazdów z obwodnicy, które okazują się często choćby bardziej zanieczyszczone niż sama obwodnica. Przede wszystkim chodzi o wiadukty, które umożliwią ruch bezkolizyjny oraz choćby częściowe zabudowanie zjazdów, by ograniczyć generowany tam hałas;


Mimo jasnych wytycznych, przyszłość projektu jest jednak wciąż niepewna, bo pomysłom Paryża, przeciwstawiły się regionalne władze Île-de-France zaznaczając, iż 80 proc. użytkowników trasy to osoby spoza Paryża. Tymczasem konsultacje zorganizowane w całym Île-de-France w listopadzie 2021 r. wykazały, iż ponad 90 proc. mieszkańców regionu było przeciwnych usunięciu pasa ruchu dla wszystkich. Ostatecznie w maju 2022 roku projekt zwężenia obwodnicy przejęła Krajowa Komisja Debaty Publicznej (CNDP), która zorganizowała debatę ogólnokrajową. Proces ten zakończył się w 2023 roku i po 28 lutego miasto zaprezentuje wnioski z konsultacji. Poza buspasem, drugą kluczową i kontrowersyjną inicjatywą jest ograniczenie prędkości na obwodnicy do 50 km/h.

Idź do oryginalnego materiału