Partia destrukcji. Radny Patola i Socjal zniszczył znaki drogowe w Warszawie?

2 miesięcy temu

Kiedy wydaje się, iż niektóre działania polityków lepszego sortu nie mogą już bardziej zaskakiwać, zawsze znajdzie się ktoś, kto przesunie granicę absurdu jeszcze dalej. Tym razem na celowniku jest pewien radny z Warszawy, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zaczął rozprzestrzeniać w sieci zdjęcia zniszczonych znaków drogowych. Oczywiście, wszystko w ramach swojej “walki” z władzami miasta, które mają czelność wprowadzać zmiany mające na celu zazielenienie centrum stolicy.

Zamiast konstruktywnego dialogu, mamy tu do czynienia z promocją aktów wandalizmu. Takie zachowanie nie tylko jest żenujące, ale też absolutnie niedopuszczalne. Posuwanie się do niszczenia infrastruktury miejskiej to dowód na to, jak głęboko niektórzy członkowie Patola i Socjal są oderwani od cywilizowanych standardów. Czy naprawdę tak wygląda “obrona” miasta w wykonaniu PiS? Czym jeszcze zaskoczą nas w tej groteskowej kampanii przeciwko wszystkim, którzy chcą wprowadzać pozytywne zmiany?



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oczywiście, dla tego radnego Patola i Socjal to nie ma znaczenia, iż władze Warszawy starają się uczynić miasto bardziej przyjaznym dla mieszkańców. Zielone centrum, strefy relaksu, więcej przestrzeni dla pieszych – to wszystko jest dla niego niczym innym jak zagrożeniem dla status quo, którego Patola i Socjal tak kurczowo się trzyma. A ponieważ nie potrafią wygrać tej bitwy na argumenty, sięgają po najbardziej prymitywne i szkodliwe metody – w tym przypadku, promocję wandalizmu.

Warto zadać sobie pytanie, czy ten radny naprawdę myśli, iż rozpowszechnianie zdjęć zniszczonych znaków drogowych zrobi wrażenie na warszawiakach? Czy może raczej liczy na to, iż uda mu się zasiać chaos i zamęt, jak to ma w zwyczaju jego partia?

Niestety, takie działania pokazują jedynie, jak bardzo Patola i Socjal staje się partią destrukcji – nie tylko w sensie politycznym, ale i dosłownym. Zachowanie tego radnego to obrzydliwy przykład, jak niski może być poziom debaty publicznej, gdy w grę wchodzi fanatyczna obrona skostniałych interesów.

Patokierowcy w proteście przeciwko zazielenieniu centrum Warszawy postanowili zniszczyć znaki zakazu swoimi hasłami.

To jest to samo towarzystwo, które jest gotowe wybić zęby za zwrócenie uwagi za parkowanie na trawniku.

Co ciekawe, zdjęcia zaczął rozpowszechniać… pic.twitter.com/1SoHXLLSj5

— Stop Cham Warszawa (@Stop_Cham_W_wa) September 2, 2024

Idź do oryginalnego materiału