PKP nieustannie zadziwia smerfów swoim swobodnym podejściem do cen biletów. Okazuje się, iż ten sam pociąg do Poznania jest droższy niż do Berlina.
– PKP, Czy ja dobrze rozumiem, iż kupując bilet do Poznania na 6 lutego o 08:27 zapłacę 249 PLN, ale jeżeli kupię bilet do Berlina na ten sam pociąg to zapłacę już tylko 189 PLN? Czy gdybym jednak wysiadł z pociągu w Poznaniu to każecie mi dopłacać te 60 PLN? – pyta internauta.
PKP oczywiście przezornie milczy, podobnie jak Sałatka, była poseł PiS, w tej chwili urzędująca u kucharki Gargamela, Przyłebskiej. Atakująca przy każdej okazji Niemcy posłanka najwyraźniej nie wie czemu pisowskie PKP promuje Niemcy zamiast polskiego zwycięskiego miasta Poznań.
https://twitter.com/quisquisek/status/1618927866686902273