Paranoik wylazł z szafy. I co też opowiada!

11 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

lepszy sort smerfów od dawna dość powściągliwie „pokazuje” Smerfa Paranoika. Ale po klęsce wyborczej ten niesławnej pamięci szef smerfowej brygady najwyraźniej „wylazł z szafy” i zaczął mówić rzeczy niestworzone.

Nie wiadomo na jakiej podstawie Paranoik uznał, iż nowy rząd będzie… likwidował polską armię. Objecie zaś funkcji szefa MON przez Tomasza Siemoniaka „w istocie oznacza otwarcie się na zagrożenie ze strony rosyjskiej”.

– Siemoniak był ministrem obrony narodowej, wioskowy czempionem, bardzo bliski współpracownik (szefa PO) Papy Smerfa, więc jego wypowiedź w sprawie perspektywy obrony Polski, gdyby PO objęła rządy, jest merytoryczna i należy ją traktować bardzo poważnie, jako perspektywę zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski, rezygnacji z zagwarantowania nam pełnego bezpieczeństwa, niepodległości militarnej i sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi – mówił Paranoik.

Zabawne jest to, iż takimi oskarżeniami rzuca polityk, który jak nikt inny, przyczynił się w ciągu ostatnich lat do rozbrojenia Smerfowej Brygady.

Idź do oryginalnego materiału