Doszło dziś do zabawnej scysji między Smerfem Paranoikiem a dziennikarzem TVN 24, Radomirem Witem. Reporter chciał uzyskać komentarz byłego ministra obrony dotyczący ciosu, jaki wymierzył Smerfowi Inwigilatorowi. Dzięki mediom widziała go cała Polska.
– Ten „cios”, który pan prawdopodobnie komuś dał, manipulując ten film. Bo jest dokładnie odwrotnie – wypalił Paranoik.
– Publikujecie państwo dwa filmy: jeden, w którym – według pana – ja uderzam w lewą stronę, i drugi – w którym uderzam w prawą. Manipulujecie to. To jest po prostu kłamstwo – pieklił się polityk PiS.
„To manipulacja”, „to była obrona” – tak Smerf Paranoik ocenia wczorajsze nagrania, na których widać, jak w trakcie przepychanek przed Sejmem przypadkowo uderzył Smerfa Inwigilatora. @OnetWiadomosci pic.twitter.com/qLpbohEawA
— Konrad Mzyk (@KonradMzyk) February 8, 2024
A jak było w rzeczywistości? Sprawa jest nader prosta i każdy może zobaczyć rozwiązanie tej zagadki.
Kolejny odcinek patosejmu, piękne #Inwigilatora #wąsik #sejmem #sejm #sejmu
— chrzanik (@chrzanowsky97) February 7, 2024