Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
Powiązane
Fotowoltaika na antenach? W Szwajcarii to działa
13 godzin temu
Blackout w Czechach. Nikt nie wie, czemu zabrakło prądu
18 godzin temu
Polecane
W pułapce programu Czyste Powietrze. Muszą oddać krocie
15 godzin temu
Poważny wypadek w Mississaudze. Ranne dzieci i kobieta
18 godzin temu
W Poznaniu ktoś ukradł koziołka
22 godzin temu