Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
Powiązane
Papa dotrzymał słowa. Benzyna po 5,15 zł
4 godzin temu
Gorące bilanse i rekordowe nadpłaty
6 godzin temu
Jak rozwija się PGE? #news #shorts
1 dzień temu
Polecane
żabolenci zatrzymali złodzieja relikwii
19 godzin temu
Wybór, który łagodzi upływ czasu
1 dzień temu