„Papież zostawił otwarte drzwi dla diakonatu kobiet”, miał powiedzieć kard. Fernández

1 miesiąc temu

W czwartek odbyło się popołudniu w Rzymie spotkanie, w którym wziął udział kard. Victor Manuel Fernández, prefekt Dykasterii Nauki Wiary. Było poświęcone kwestii roli kobiet. Kardynał chciał porozmawiać ze wszystkimi uczestnikami synodu, którzy są zainteresowani tym problemem, zwłaszcza w aspekcie diakonatu kobiet. Wcześniej podobne spotkanie odbyło się już tydzień wcześniej, ale bez udziału kardynała. Jego ówczesna nieobecność stała się przedmiotem krytyki, stąd wczorajsze rozmowy.

Na początku obrad synodu w październiku tego roku kardynał Fernández ogłosił, iż jego Dykasteria przygotuje w ciągu kilku miesięcy dokument poświęcony kobietom w Kościele, ale nie należy się spodziewać, by zawierał on decyzję o wprowadzeniu diakonatu kobiet, zwłaszcza w rozumieniu diakonatu sakramentalnego. Obwieszczenie kardynała przyjęto na synodzie z dużym niezadowoleniem. W efekcie purpurat zaprosił wszystkich do dyskusji na ten temat.

Jak podał niemiecki portal Katholisch.de, w czwartkowym spotkaniu za zamkniętymi drzwiami wzięło udział około 80 osób. Kardynał Fernández zapewnił, iż papież Franciszek nie podjął bynajmniej negatywnej decyzji w sprawie diakonatu kobiet. Innymi słowy, droga do wprowadzenia w Kościele żeńskiego diakonatu miałaby być cały czas otwarta.

Słowa kardynała Fernándeza można interpretować na dwa odmienne sposoby.

Jest możliwe, iż prefekt Dykasterii Nauki Wiary otrzymał od Franciszka misję spychania tematu diakonatu kobiet w przyszłość w ten sposób, by nie wywoływać zbyt negatywnych reakcji środowisk progresywnych. Papież i Fernández w tej narracji podjęliby zatem decyzję wykluczającą diakonat kobiet – sakramentalny czy nie – ale ze względu na polaryzację w Kościele nie chcieliby tego wyraźnie ogłaszać.

Druga interpretacja mówi, iż Franciszek i kardynał realizuję strategię małych kroków. Po Synodzie Amazońskim papież wprowadził do Kościoła nowe posługi dla kobiet; zaczął wprowadzać kobiety na decyzyjne stanowiska, również w Kurii Rzymskiej. Franciszek miałby teraz pozwolić, by temat diakonatu kobiet dojrzewał, tak, aż wreszcie stanie się możliwe jego wprowadzenie bez wywoływania negatywnych reakcji środowisk konserwatywnych.

Tę drugą interpretację wspierają wypowiedzi najważniejszych synodalnych kardynałów, Mario Grecha i Jean-Claude Hollericha. Mario Grech kilka miesięcy temu ogłosił, iż wprowadzenie w Kościele diakonatu kobiet byłoby realizacją „woli Pana”. Z kolei Jean-Claude Hollerich jeszcze kilka lat temu mówił otwarcie o swoim poparciu dla diakonatu kobiet, a później zaczął wypowiadać się zdawkowo – w jednym z wywiadów wyjaśnił, iż trzeba postępować ostrożnie i powoli, bo wtedy uda się „zajść dalej”.

Dla diakonatu rozumianego jako posługa, a nie sakramentalnie, nie widzi zasadniczych przeciwskazań również najważniejszy kardynał z Afryki, Fridolin Ambongo. Jak twierdził na konferencji prasowej we wtorek, o ile żeński diakonat sakramentalny wymagałby dużej dyskusji teologicznej, to diakonat rozumiany jako zwykła posługa byłby do zaakceptowania dla biskupów w Afryce, o ile tylko chciałby go wprowadzić papież.

Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl

Pach

Idź do oryginalnego materiału