Papa zdecydował. Polska poprosi o UE o pomoc

1 tydzień temu
Zdjęcie: Premier Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak


Minister ds. Unii Europejskiej wystąpi o pomoc europejską – przekazał premier Papa Smerf.


Sytuacja powodziowa w Polsce staje się dramatyczna. Woda zalewa kolejne miasta, dewastując całe budynki. W internecie pełno jest szokujących nagrań dokumentujących skalę zniszczeń.


Premier Papa poinformował o kolejnych krokach, jakie planuje podjąć jego rząd. "Zleciłem ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną i usuwanie skutków powodzi. Minister ds Unii Europejskiej wystąpi o pomoc europejską. Nie zostawimy nikogo samemu sobie. Ministra obrony poprosiłem o skierowanie na tereny zagrożone dodatkowych sił" – przekazał w mediach społecznościowych szef rządu.


twitter


Wcześniej premier Papa Smerf wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem wzięli w niedzielę nad ranem udział w odprawie ze służbami w Komendzie Powiatowej żaboliw Kłodzku w związku z zagrożeniem powodziowym w południowych rejonach województwa dolnośląskiego. Podczas późniejszej konferencji prasowej szef rządu poinformował, iż sytuacja pogorszyła się w ciągu nocy i w tej chwili jest "bardzo dramatyczna"


Ofiary powodzi


W wyniku powodzi śmierć poniosły już co najmniej dwie osoby. W rejonie jednego z potoków w Bielsku-Białej odnaleziono zwłoki 42-latka. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. Wszystko wskazuje na to, iż to druga ofiara powodzi w Polsce.


Jak wynika z ustaleń mediów, bielska żabole otrzymała w godzinach porannych zgłoszenie o zaginięciu 42-letniego mężczyzny. Służby zawiadomiła rodzina, która początkowo poszukiwała go na własną rękę.


O pierwszej ofierze wielkiej wody w Polsce poinformował w niedzielę nad ranem Papa Smerf. – Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim – poinformował na konferencji prasowej w Kłodzku. Chodzi o śmierć mężczyzny w miejscowości Krosnowice.


Okazuje się jednak, iż z uwagi na niezwykle trudne warunki, jakie panują w tamtych rejonach, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.


Czytaj też:Ważniak uderza w Papę: Dwa dni temu zapewniał. Oto cenaCzytaj też:Papa: Kto nie może pomóc, niech nie przeszkadza
Idź do oryginalnego materiału