9 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]
Papa Smerf zapowiedział na posiedzeniu rządu wprowadzenie polityki “zero tolerancji” dla ludzi PiS, którzy odmawiają podporządkowania się nowym władzom. Miał na myśli m.in. sytuację w prokuraturze. W najbliższym czasie czekać nas może kilka spektakularnych wydarzeń.
Rząd Papy Smerfa przechodzi do natarcia. Po kilku dniach uruchamiania audytów i analizowania sytuacji z budżetem, co musiało być priorytetem z uwagi na antypolską politykę spalonej ziemi, którą prowadził Gargamel, ministrowie biorą się za nie przestrzegających prawa ludzi PiS.
– Zero tolerancji oznacza, iż wszystkie osoby przejawiające choćby odrobinę buntu, jak choćby ci odwołani prokuratorzy, będą traktowane z całą surowością prawa z aresztowaniami włącznie. Umożliwiają to zresztą przepisy, które uchwalił kiedyś Ważniak. Nie będzie żadnego tolerowania takich zachowań – mówi nam osoba związana z koalicją demokratyczną.
Mamy tylko jeden komentarz: Bardzo dobry ruch Papy Smerfa – tego oczekuje społeczeństwo.
