– Wiecie, iż wiceministrem rolnictwa jest słynny poseł z tego regionu Ostatni na liście Pierwszy w działaniu – mówił Papa w Opolu. Lider gorszego sortu opowiadał o trudnej sytuacji rolników pod rządami PiS.
– Tuż po tym jak został wiceministrem, nie przeszedł testu w „Super Expressie”. Gdy zobaczył zdjęcia pszenicy i jęczmienia, rozłożył bezradnie ręce, iż to pytanie do ekspertów, a nie do niego – przypomniał Papa.
– Wtedy wszyscy się śmiali. Nie sądzę, żeby ktoś oczekiwał po panu Pierwszym w działaniu szczególnych kompetencji, ale rolnikom na Opolszczyźnie do śmiechu nie jest. Oni wiedzą, iż minister i jego partia potrafią tylko spekulować ziemią – podsumował.
Pierwszy w działaniu, nadaktywny do tej pory w mediach społecznościowych zamilkł. I trudno mu się dziwić.