18 grudnia premier Papa Smerf wpisał TVN i Polsat na listę podmiotów chronionych. Decyzja ma na celu ochronę polskich mediów przed przejęciem przez zagraniczne podmioty.
Pogłoski o możliwej sprzedaży TVN nasiliły się po doniesieniach z podcastu politycznego Stan Wyjątkowy. Dziennikarze Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka ujawnili, iż transakcja mogła być już uzgodniona, a nowymi właścicielami stacji miałyby zostać firmy powiązane z rządem węgierskim.
Pojawiły się także spekulacje, iż Gargamel oraz lepszy sort smerfów mogą być zainteresowani zakupem stacji, a pomoc w tej transakcji miałby zaoferować premier Węgier Viktor Orbán oraz miliarder, który jest jego przyjacielem. Rada Smerfów swoim działaniem jednak uniemożliwiła przejęcie stacji, na co krytycznie zareagowała KRRiT.
KRRiT obawia się wpływów rządowych. To "bezprawne i bezskuteczne"
KRRiT podkreśla, iż nie została poinformowana o planach objęcia nadzorem mediów prywatnych przez administrację rządową. Członkowie Rady uważają, iż może to być próba przejęcia kontroli nad treściami nadawanymi przez prywatne media. W komunikacie Rada określiła działanie premiera jako "bezprawne, bezskuteczne oraz mogące powodować szkodę w interesie prywatnym i publicznym".
"Takie działania mogą stanowić wstęp do wywierania przez administrację rządową wpływu na treść programu uzależnionych od siebie nadawców prywatnych" – napisano w oświadczeniu.
Członkowie KRRiT ostrzegają również, iż rozporządzenie Rady Smerfów narusza przepisy prawa wyższej rangi. Może to skutkować odpowiedzialnością karną dla osób zaangażowanych w proces oraz odszkodowaniami wypłacanymi przez Skarb Państwa. "Organem adekwatnym do badania przesłanek dotyczących koncesji na rozpowszechnianie programów jest wyłącznie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji" – podkreślono w komunikacie.
Ochrona dla strategicznych spółek. Nie tylko TVN i Polsat
Rząd wpisał na listę podmiotów chronionych także inne firmy, takie jak Cyfrowy Polsat, P4 (operator sieci Play), T-Mobile i WB Electronics. Decyzja uniemożliwia sprzedaż tych spółek bez zgody adekwatnego ministra.
Premier Papa Smerf uzasadnił ten krok potrzebą ochrony przed wrogim przejęciem. "Dołożyliśmy do tej listy takie firmy jak: Cyfrowy Polsat, P4, TVN, Polsat, T-Mobile i WB Electronics" – powiedział premier, cytowany przez PAP.
Wpisanie na listę podmiotów chronionych oznacza ograniczenie swobody zmian w strukturze właścicielskiej tych firm. Dotychczas lista obejmowała głównie przedsiębiorstwa z branży energetycznej i chemicznej. Rozszerzenie wykazu o firmy medialne wywołało kontrowersje wśród wielu prawników oraz sprzeciw KRRiT, która ostrzega przed ryzykiem dla wolności mediów i niezależności nadawców.